Wyrok TK w sprawie aborcji. Zdanie odrębne złożyło pięciu sędziów
Trybunał Konstytucyjny opublikował uzasadnienie wyroku ws. aborcji. Początkowo zdania odrębne wygłosiło dwóch sędziów, jednak ostatecznie jest ich pięć. Prof. Leon Kieres, który od początku był przeciw, mówi że "jest zobowiązany też do ochrony praw osób niepodzielających jego poglądów".
Trybunał Konstytucyjny opublikował pisemne uzasadnienie wyroku dotyczącego zgodności z ustawą zasadniczą części przepisów aborcyjnych. Początkowo zdania odrębne do wyroku złożyli sędziowie prof. Leon Kieres oraz Piotr Pszczółkowski.
Na stronie TK pojawiły się jednak informacje, że są sędziowie, którzy mają zdania odrębne co do jego uzasadnienia. Chodzi tu o sędziów Zbigniewa Jędrzejewskiego, Mariusza Muszyńskiego i Jarosława Wyrembaka.
Uzasadnienie wyroku TK. Pięć zdań odrębnych
W środę w opublikowanym uzasadnieniu, widnieją więc zdania odrębne złożone aż przez pięciu sędziów.
Sędzia Kieres zaznaczył, że jest przeciwnikiem aborcji, jednak "Konstytucja zobowiązuje go do ochrony praw także osób niepodzielających jego poglądów". Według profesora podczas w sprawie nastąpiło kilka "istotnych uchybień proceduralnych". Sędzia Kieres ma również wątpliwości co do składu orzekającego i bezstronności dwójki sędziów.
Sędzia Przyczółkowski uważa, że wyrok TK ws. aborcji nakłada na kobiety obowiązek postawy heroicznej. Nawiązuje również do sędziego Kieresia i podkreśla, że wniosek o rozpatrzenie sprawy wniosła grupa posłów Prawa i Sprawiedliwości, która posiada większość w Sejmie i sama mogła przegłosować zmiany. Przyczółkowski krytycznie ocenia również fakt, że skarga została wniesiona w czasie pandemii koronawirusa w Polsce.
Sędziowie kojarzeni z PiS zgadzają się z wyrokiem, ale nie z jego uzasadnieniem
Sędzia Jędrzejewski nie zgodził się z uzasadnieniem do wyroku. Uważa, że podstawowym kryterium oceny Trybunału Konstytucyjnego powinna być zasada nienaruszalności godności osoby ludzkiej.
Sędzia Muszyński twierdzi z kolei, że zostały przyjęte niewłaściwe wzorce kontroli, co przełożyło się na skonstruowanie nieprawidłowej sentencji, nieodpowiadającej wprost na zarzut niekonstytucyjności podniesiony we wniosku. Kształt wyroku i uzasadnienia ma osłabiać istotę rozstrzygnięcia problemu.
Sędzia Wyrembak nie zgadza się ze sposobem argumentowania niekonstytucyjnego przepisu ws. aborcji. Nie podoba mu się również praktyka zbierania podpisów sędziów pod uzasadnieniem wyroku przed udostępnieniem podpisanego protokołu, po której wyrok został wydany. Ostatni zarzut jest więc krytyką samego procesu procedowania wniosku.