Wypiła kawę z automatu na Majorce. O mało nie przypłaciła tego życiem
Młoda kobieta spędziła wiele godzin na szpitalnym oddziale intensywnej terapii po napiciu się kawy z automatu na lotnisku Son Sant Joan na Majorce.
25.04.2024 | aktual.: 25.04.2024 19:49
Pracownica linii lotniczych do ekspresu w hali portu lotniczego podeszła wraz z innymi osobami z obsługi samolotu. Jednak tylko ona poczuła dziwny smak napoju, którą grupa raczyła się w oczekiwaniu na odlot ich maszyny.
Chwilę po zakosztowaniu napoju u 21-latki pojawił się obrzęk i silna reakcja alergiczna. Zanim straciła przytomność , którą zamówiła w kawowej maszynie ogólnego dostępu w porcie lotniczym, wyraziła zdziwienie konsystencją napoju. Sięgnęła po łyżeczkę i zanurzyła ją w kubku.
To, co ukazało się jej oczom i co zobaczyli też, a potem utrwalili na fotografii świadkowie tego wydarzenia, przyprawiać może o dreszcze. W cieczy pływał rój owadów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak podaje hiszpański portal Ultima Hora, kobieta doznała wstrząsu anafilaktycznego. Mógł on być efektem kontaktu z jadem owadów. Silną reakcję może u niektórych osób wywoływać użądlenie osy lub pszczoły. Jednak na zdjęciu papierowego kubeczka, które przezornie zrobili po zdarzeniu znajomi dziewczyny widać, że chodzi raczej o gatunek jakiejś muszki, która okazała się równie toksyczna.
Świadkowie twierdzą, że uczulenie pojawiło się natychmiast. Momentalnie kobiecie spuchła twarz, zaczęła mieć też ogromne trudności z oddychaniem. Dziewczyna upadła na podłogę.
W kawie pływały owady. Kobieta doznała wstrząsu
Natychmiast znalazła się pod opieką lotniskowej służby zdrowia, która podała jej adrenalinę i inne leki stabilizujące i odczulające. Po tej interwencji została przeniesiona do kliniki w Palmie, gdzie do czwartku rano przebywała na oddziale intensywnej terapii.
Lotnisko tuż po incydencie wyłączyło z użytku feralny automat. Nakazało też firmie odpowiedzialnej za urządzenie dokonanie przeglądu wszystkich maszyn.
Toczy się śledztwo. Jak podaje hiszpański portal, działania podjęte zostały przez policję ze względu na możliwe przestępstwo przeciwko zdrowiu publicznemu i spowodowanie obrażeń ciała przez lekkomyślność.
Czytaj też: Wielki pech 58-latka. Finał jazdy nagrała kamera
Źródło: Ultima Hora