Wypił płyn do dezynfekcji rąk i zasnął w kościele
Do nietypowej interwencji policjantów z Kościana w województwie wielkopolskim doszło w jednym z tamtejszych kościołów. Ksiądz znalazł w ławce nieprzytomnego mężczyznę, który wcześniej wypił przeznaczony dla wiernych płyn do dezynfekcji rąk.
Do zdarzenia doszło w ostatni poniedziałek. Jak relacjonują policjanci, 41-latek przechodząc koło kościoła postanowił skorzystać z płynu do dezynfekcji rąk przeznaczonego dla wiernych.
Mężczyzna nie zamierzał jednak wykorzystać substancji zgodnie z przeznaczeniem.
- Potrzeba spożycia alkoholu musiała być tak silna, że nie zważając na konsekwencje zdrowotne takiego czynu, wypił całą zawartość - przyznają funkcjonariusze z KPP Kościan.
Pomoc wezwał ksiądz
41-latek zasnął po wypiciu płynu w jednej z kościelnych ław. Zauważył go ksiądz, który zaniepokojony jego stanem, zadzwonił po służby. Mężczyznę zabrała do szpitala karetka pogotowia.
Zobacz też: Andrzej Duda zawetuje "lex TVN"? Komentarz Grzegorza Schetyny
- Na szczęście dzięki pomocy służb medycznych, mężczyźnie nic się nie stało - przyznają policjanci.
Funkcjonariusze przypominają, że środek do dezynfekcji może spowodować silne zatrucie organizmu, a nawet przyczynić się do śmierci, gdyż zawiera on oprócz etanolu również inne substancje, przez co jest dwa razy silniej szkodliwy.
Przeczytaj także: