Wypadł z trzeciego piętra sanatorium. 21‑letni Czech zmarł
Lekarzom ze szpitala w Kołobrzegu nie udało się uratować życia 21-letniemu obywatelowi Czech, który wraz z 23-letnią Słowaczką we wtorek wypadł z balkonu na trzecim piętrze sanatorium Bałtyk. Kobieta żyje. Przeszła poważną operację .
21-latek zmarł w czwartek w Regionalnym Szpitalu w Kołobrzegu. Rzecznik prokuratury Okręgowej w Koszalinie przekazał, że w tej sprawie wszczęto śledztwo pod kątem nieszczęśliwego wypadku.
Jak podkreślił, na tym etapie nie ma żadnych okoliczności wskazujących na udział osób trzecich w zdarzeniu. Nie ma też dowodów, że mogła to być próba samobójcza.
- Nie zostawili pożegnalnego listu, nie ma jakiejkolwiek wskazówki sugerującej, że to było samobójstwo. Nie ma też ustaleń, że ktoś u nich był w pokoju, doszło do kłótni, szarpaniny i że oni zostali wypchnięci - powiedział prokurator Gąsiorowski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: pijany kierowca ściął latarnię. "Najszybsza interwencja w historii"
Zaznaczył, że ze względu na charakter sprawy, oraz fakt, że oboje pokrzywdzeni to obcokrajowcy, o wszczęciu śledztwa powiadomiono ambasady. Konsulowie obu krajów są w kontakcie z Prokuraturą Rejonową w Kołobrzegu.
Prokurator Gąsiorowski dodał, że do Kołobrzegu prawdopodobnie przyjadą rodzice zmarłego i wówczas zostaną przesłuchani. Prokuratura ma również nadzieję, że "w niedługim czasie będzie można też przesłuchać pokrzywdzoną 23-latkę". Będzie to zależało od jej stanu zdrowia.
Dramat w Kołobrzegu. Nie żyje 21-latek z Czech
Ciało 21-latka zostało zabezpieczone. Zostanie poddane sekcji zwłok. W ramach prowadzonego postępowania śledczy zabezpieczać będą dokumentację szpitalną, monitoring, w tym hotelowy, a także sprawdzą zabezpieczone urządzenia elektroniczne pozostawione przez pokrzywdzonych w pokoju sanatorium.
Jak ustaliła prokuratura, Czech i Słowaczka przyjechali do sanatorium Bałtyk 30 października. Mieli wcześniejszą rezerwację na dwie doby.
Przeczytaj też:
Źródło: WP Wiadomości