Wjechał w ludzi w Szczecinie. Prokuratura: 33-latek działał celowo
- Zebrany materiał dowodowy wskazuje, że wjechanie w grupę pieszych było celowe - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską rzecznik Prokuratury Okręgowej w Szczecinie. Prokuratura wszczęła śledztwo w kierunku przestępstwa usiłowania zabójstwa wielu osób i spowodowania katastrofy w ruchu lądowym. 33-latkek został doprowadzony do prokuratury.
Zatrzymany kierowca to 33-letni mieszkaniec Szczecina, polskiej narodowości. Według wstępnych ustaleń policji sprawca był trzeźwy. Był sam w pojeździe.
Sprawca doprowadzony do prokuratury
- Zebrany materiał dowodowy wskazuje, że wjechanie w grupę pieszych było celowe i nie wynikało z sytuacji drogowej - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską rzecznik Prokuratury Okręgowej w Szczecinie prokurator Piotr Wieczorkiewicz. Dodaje, że prokuratura wszczęła śledztwo w kierunku przestępstwa usiłowania zabójstwa wielu osób i spowodowania katastrofy w ruchu lądowym. - Przestępstwo jest zagrożone karą od 15 lat pozbawienia wolności do dożywocia - dodał.
Około południa 33-latek został doprowadzony do szczecińskiej prokuratury rejonowej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pogrzeb Aleksieja Nawalnego. Tłumy w Moskwie
Mężczyźnie ogłoszone zostaną zarzuty, będzie przesłuchany. Niewykluczone, że w wyjaśnieniach wskaże motyw swojego działania. Prokurator z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością będzie składał do sądu wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztowania wobec 33-latka.
- Natomiast kwestia poczytalności podejrzanego będzie ustalana w dalszym toku postępowania - poinformował prok. Wieczorkiewicz. W piątek, podczas konferencji prasowej wojewoda zachodniopomorski Adam Rudawski, mówił o wstępnych informacjach, z których wynika, że kierowca, który wjechał w grupę osób na pl. Rodła w Szczecinie, "leczył się psychicznie".
Tragiczny wypadek w Szczecinie
Do wypadku doszło w piątek na pl. Rodła. Kierowca po wjechaniu w grupę pieszych zaczął uciekać i spowodował kolizję z trzema innymi autami na al. Wyzwolenia.
Poszkodowani trafili do trzech szpitali w Szczecinie: przy ul. Arkońskiej, ul. Unii Lubelskiej oraz w Zdunowie.
- Na miejsce zdarzenia zostali także zadysponowani pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie, którzy służyły wsparciem psychologicznym osobom, które tam trafiły. Jeżeli jakiekolwiek potrzeby w tej materii będą jeszcze niezbędne, to służymy pomocą. Telefony, które pozwolą na kontakt z psychologami, są na naszych stronach internetowych - powiedział w piątek podczas konferencji prasowej prezydent Szczecina Piotr Krzystek.
źródło: PAP