Wypadek Polskiego Busa na Podkarpaciu. Kierowca rozbił autokar, bo rozkładał fotel
Zaskakujące ustalenia śledczych w sprawie wypadku autokaru w miejscowości Nowa Dęba koło Tarnobrzega. Kierowca odwrócił się w czasie jazdy i zaczął rozmawiać z pasażerką. Mało tego, próbował również rozłożyć jej fotel, aby kobieta usiadła obok niego. To nie powinno się wydarzyć.
Do tego tragicznego wypadku doszło 12 sierpnia. Autokar Polskiego Busa przewrócił się na DK nr 9 w miejscowości Nowa Dęba koło Tarnobrzega. Podróżowało nim 85 osób. - Na miejscu pracowało 14 zastępów straży pożarnej oraz 60 strażaków. 38 osób trafiło do szpitala, 7 w ciężkim stanie - mówił WP rzecznik prasowy Straży Pożarnej w Tarnobrzegu mł. bryg. Jacek Widuch.
Na miejsce wezwano 15 karetek pogotowia. Kierowca pojazdu, 58-letni mężczyzna, był trzeźwy.
Prowadzący autokar na moment odwrócił się do pasażerki. - Akurat wjechał na delikatny łuk drogi i zjechał z dotychczasowego toru jazdy, zahaczając prawymi kołami o pobocze. Podjął manewr wyprowadzenia autobusu z sytuacji, ale niestety się nie udało i pojazd się wywrócił - mówił Andrzej Dubiel, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu.
Spowodował wypadek, bo rozkładał fotel
Ale teraz mamy już więcej informacji na temat tego feralnego wypadku. Okazuje się, że oprócz zagadywania pasażerki, kierowca próbował również rozłożyć jej fotel, aby usiadła obok niego.
Mężczyzna usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania katastrofy w ruchu lądowym zagrażającej życiu lub zdrowiu wielu osób. Wobec podejrzanego prokuratura zastosowała poręczenie majątkowe w wysokości 5 tys. zł, zakaz opuszczania kraju i dozór policji.