Wypadek polskiego autokaru w Chorwacji. Są zdjęcia z miejsca tragedii
W wypadku polskiego autokaru w Chorwacji zginęło 12 osób. Wielu poszkodowanych jest hospitalizowanych. 19 rannych jest w stanie ciężkim, a operowanych jest co najmniej sześciu poszkodowanych. Na miejsce tragedii wysłano polską delegację. Do Chorwacji dotarł m.in. minister zdrowia Adam Niedzielski i wiceszef spraw zagranicznych Marcin Przydacz. Chorwackie służby wesprą polscy specjaliści m.in. psycholodzy. Wieczorem poinformowano o śmierci kierowcy busa.
Wypadek polskiego autokaru w Chorwacji. Są zdjęcia z miejsca tragedii
Przypomnijmy, że autokar z polskimi pielgrzymami, który miał wypadek w Chorwacji na autostradzie A4, wyjechał z Częstochowy w piątek.
Pielgrzymka była zorganizowana przez biuro "U Brata Józefa". Uczestnicy są z okolic Konina, Sokołowa i podradomskiej Jedlni.
Polska ambasada w Zagrzebiu uruchomiła infolinię dla bliskich osób poszkodowanych: +385 148 99 414.
Wypadek polskiego autokaru w Chorwacji. Ofiary to pielgrzymi
- To była pielgrzymka organizowana przez biuro "U Brata Józefa", która wyjechała wczoraj z Częstochowy do Medjugorie. Wśród pielgrzymów było trzech księży, sześć zakonnic, reszta to głównie świeccy pielgrzymi - przekazał rzecznik polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Łukasz Jasina.
Wypadek polskiego autokaru w Chorwacji. Przyczyny tragedii
Łukasz Jasina odniósł się także do pytań dziennikarzy dotyczących przyczyn tej tragedii. - Są różne hipotezy dotyczące możliwych przyczyn wypadku, pozwolimy sobie czekać na wyniki śledztwa, które powinny pojawić się dość szybko - stwierdził rzecznik MSZ.
Wypadek polskiego autokaru w Chorwacji. Kierowca zasnął?
Jednak pierwsze nieoficjalne informacje mówią o tym, że kierowca mógł zasnąć za kierownicą.
Wypadek polskiego autokaru w Chorwacji. Pojazd sprawny
Z kolei serwis money.pl poinformował, że autokar należał do firmy przewozowej z Płońska, a przedstawiciel firmy zapewnia, że pojazd był całkowicie sprawny.
Wypadek polskiego autokaru w Chorwacji. Pielgrzymka wyruszyła z Częstochowy
Zanim pielgrzymka wyruszyła z Częstochowy, jej uczestnicy byli zabierani z punktów zbiórki. Jeden z nich był w Warszawie. - Autokar wyjechał z Warszawy. W Jedlni był około godziny 11. Jechał do Częstochowy, zabierał ludzi z różnych miejscowości po drodze - przekazała w rozmowie z WP jedna z sióstr zakonnych z Jedlni.
Wypadek polskiego autokaru w Chorwacji. Trasa pielgrzymki
Polski autokar, który zmierzał do Medjugorie, w nocy przejechał przez Czechy, Słowację, Węgry, Chorwację. Do Medjugorie mieli dojechać w godzinach wczesnopopołudniowych.
Wypadek polskiego autokaru w Chorwacji. Informacje z miejsca tragedii
Po godzinie 14 rozpoczęto wywożenie zmiażdżonego autobusu z miejsca wypadku. Aktualnie znajduje się on na policyjnym parkingu.
Wypadek polskiego autokaru w Chorwacji. Będzie śledztwo
Minister sprawiedliwości poinformował, że polecił wszcząć śledztwo w sprawie wypadku polskiego autokaru w Chorwacji. "Poleciłem, by w związku z katastrofą Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo z art. 173 par. 3 Kodeksu karnego" - przekazał Zbigniew Ziobro.
Wypadek polskiego autokaru w Chorwacji. Policjanci z Polski na miejscu
Na miejscu tragedii pomagają polscy policjanci. - Spisujemy zeznania, próbujemy ustalić dane osobowe poszkodowanych, a także dane osób, które powinny zostać powiadomione o wypadku - przekazał w rozmowie z Wirtualna Polską sierż.szt. Kamil Styrna.
Wypadek polskiego autokaru w Chorwacji. "Boimy się o pacjentów"
- Najbardziej boimy się o pacjentów oznaczonych kolorem czerwonym, którym pomoc musi być udzielana natychmiast. Mnogość tego typu pacjentów to największy problem w trakcie akcji ratunkowej - powiedział PAP ratownik medyczny Michał Zaremba.