Wypadek na stoku - operator Polsatu wpadł pod ratrak
Na wyciągu narciarskim na stoku w Rąblowie doszło do wypadku. W trakcie realizowania materiału operator telewizji Polsat wpadł pod ratrak. Mężczyzna w ciężkim stanie trafił do szpitala w Lublinie. Stracił nogę.
Jak poinformował nas rzecznik policji w Puławach w chwili wypadku 40-letni operator ratraka był trzeźwy. 39-letniego pracownika telewizji natychmiast zabrał helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala przy al. Kraśnickiej w Lublinie.
Nie wiadomo jeszcze, jaka jest przyczyna wypadku. Na miejscu pracują policja i prokurator. Wiadomo jedynie, że jadący po stoku ratrak zaczepił swoją tylną częścią operatora kamery, wciągając go w tryby maszyny. Na szczęście dosyć szybko kierowca zatrzymał ratrak. W wyniku tego wypadku, 39-latek niestety stracił nogę.
Placówki ochrony zdrowia mają w ferie więcej pacjentów z urazami odniesionymi na stokach narciarskich niż w okresie przed zimowym odpoczynkiem dzieci. Ponad 30-procentowy wzrost liczby pacjentów w ciągu ostatnich dwóch tygodni w stosunku do okresu przed feriami odnotowała przychodnia rejonowa w Szklarskiej Porębie (Dolnośląskie). Jak poinformowano w lecznicy, do poradni chirurgicznej zgłaszali się pacjenci ze złamaniami, potłuczeniami oraz niegroźnymi skaleczeniami. - To obrażenia powstałe w wyniku upadku na stoku lub zderzania narciarzy, a ich liczba jest podobna jak w latach ubiegłych - powiedziano w przychodni.