Zmarło dwumiesięczne niemowlę, ranne w środę w wypadku w Giżycach pod Sochaczewem.
Do tragedii doszło przejściu dla pieszych w centrum miejscowości. Policjanci ustalili, że 31-letni sochaczewianin, kierujący skodą oktawią, potrącił wózek z niemowlęciem w momencie, kiedy jego matka już schodziła z pasów.
Policjanci ocenili, że miejsce, gdzie doszło do wypadku jest bardzo dobrze i czytelnie oznakowane - przejście, na którym kierowca skody potrącił wózek znajduje się naprzeciwko szkoły podstawowej, na prostym odcinku drogi wojewódzkiej nr 577 Sochaczew-Płock - ani samego przejścia, ani sygnalizujących je znaków nic nie zasłania.
Dwumiesięczne dziecko w stanie ciężkim zostało przewiezione do szpitala w Sochaczewie, a następnie przetransportowane do szpitala w Międzylesiu. Od początku mówiono o poważnych obrażeniach. Matka dziecka nie odniosła obrażeń.
Przyczyną wypadku było prawdopodobnie znaczne przekroczenie dopuszczalnej prędkości. Kierujący samochodem był trzeźwy, ale został zatrzymany i poddany dodatkowym badaniom. Prokuratura postawiła mu zarzut umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym.
Wobec 31-latka zastosowano dozór policyjny i poręczenie majątkowe. Mężczyzna przyznał się do winy.
Kierowcy za nieumyślne spowodowanie śmierci na drodze grozi od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.
