Wypadek na Dolnym Śląsku. Nie żyją cztery osoby
Kierowca stracił panowanie nad autem i uderzył w drzewa. Wypadek na Dolnym Śląsku okazał się tragiczny. Na miejscu zginęły cztery osoby.
W wypadku na drodze wojewódzkiej nr 296 pomiędzy Czerwoną Wodą a Węglińcem doszło do śmiertelnego wypadku. Cztery osoby nie żyją.
Zdjęcia opublikowało OSP Czerwona Woda, którzy razem z innymi zespołami pracowali na miejscu. Strażacy ochotnicy składają kondolencje i wyrazy współczucia rodzinom ofiar. "Szkolimy się, kupujemy nowoczesny sprzęt, aby jak najlepiej pomagać w takich sytuacjach, jednak wczoraj nic nie mogliśmy zrobić, jedynie wyciągnąć z wraku samochodu ciała czterech młodych osób" - napisali.
Do wypadku doszło w piątek po godz. 21. Jak poinformowali strażacy ochotnicy, "samochód marki BMW na łuku drogi wypadł z jezdni i uderzył w drzewo".
Zobacz też: Minister Michał Woś zarażony koronawirusem. Koledzy z pracy świadomie do niego nie dzwonią
Trwa ustalanie okoliczności wypadku. Jak podaje portal wyborcza.pl, ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynika, że przyczyną tragicznego wypadku najprawdopodobniej była nadmierna prędkość na dwóch ostrych zakrętach. - Na dodatek wieczorem padał deszcz, temperatura była bliska zeru, a jezdnia stała się śliska - podkreślił Przemysław Ratajczyk z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
Funkcjonariusz powiedział portalowi, że zidentyfikowano dwie z czterech osób jadących BMW. Mowa o 27-letnim kierowcy i 23-letniej pasażerce.
Przeczytaj również:
Łapczyca. Wypadek na budowie hali. Mężczyzna jest w ciężkim stanie
Pomorze. Wypadek na torach w Strzebielinie Morskim
Tragedia przy granicy polsko-czeskiej. Wypadek w kolejce do przejścia
Źródło: wyborcza.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl