Wypadek autokaru w Niemczech. Nie żyje 18 osób
Bawarska policja potwierdziła, że w poniedziałkowym wypadku autokaru na autostradzie A9 w Bawarii zginęło 18 osób. Obrażenia odniosło 30 pozostałych pasażerów. Żadna z osób, które uznawano wcześniej za zaginione, nie przeżyła uderzenia pojazdu w ciężarówkę.
03.07.2017 | aktual.: 30.03.2022 11:02
Do tragedii odniósł się rzecznik niemieckiego rządu. - Niestety wielu ludzi, grupa wycieczkowa z Saksonii, straciło życie w tym płonącym autokarze - powiedział Steffen Seibert.
Wydobyciem i identyfikacją ofiar zajmą się specjaliści w dziedzinie medycyny sądowej, których wezwano na miejsce wypadku. Udali się tam również minister transportu Niemiec Alexander Dobrindt i szef MSW Bawarii Joachim Herrmann.
Prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier wyraził współczucie rodzinom zabitych oraz rannym, którym życzył jak najszybszego powrotu do zdrowia. Wyrazy współczucia przekazała też kanclerz Angela Merkel, dziękując zarazem służbom ratowniczym.
Wśród ofiar nie ma Polaków.
Autokar całkowicie spłonął
Rzecznik policji Juergen Stadler mówił wcześniej, że "istnieje ciągle jeszcze iskierka nadziei, że któryś z pasażerów mógł w szoku uciec z płonącego pojazdu i błąka się po lesie", jednak "z każdą minutą szanse (na odnalezienie żywych) maleją".
Na autostradzie A9 autokar z 46 pasażerami i dwoma kierowcami wpadł na ciężarówkę, która zwolniła z powodu korka, i stanął w płomieniach. Autokar spłonął doszczętnie.