Wypadek autokaru w Chorwacji. Szpital: Leczymy siedmiu rannych, dwie osoby w stanie krytycznym
Po sobotnim wypadku polskiego autokaru na północy Chorwacji przyjęliśmy 11 rannych. Cztery pacjentki w zadowalającym stanie zdrowia wróciły już do Polski, z siedmiu pozostałych rannych czterech przebywa na oddziale intensywnej terapii, stan dwóch jest krytyczny - przekazał w niedzielę dyrektor szpitala w Varażdinie Damir Poljak.
- Czterech pacjentów jest na oddziale intensywnej terapii, dwóch w stanie krytycznym. Jeden z pacjentów został przeniesiony z oddziału intensywnej terapii na oddział urazowy - powiedział Poljak, cytowany przez agencję HINA.
Dodał, że cztery pacjentki w "zadowalającym stanie zdrowia" zostały wypisane i wróciły do Polski. W niedzielę rano rzecznik polskiego MSZ Łukasz Jasina poinformował, że w nocy z soboty na niedzielę do Warszawy przyleciały cztery ofiary wypadku, które wróciły do kraju wraz z kierowaną przez ministra zdrowia Adama Niedzielskiego delegacją, która w sobotę udała się na miejsce katastrofy.
Jak dodał Jasina, przetransportowani w nocy ranni zostali przewiezieni do polskich szpitali.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Minister Niedzielski oraz wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz odwiedzili w sobotę swoich rodaków leczonych w szpitalu ogólnym w Varażdinie - przekazał z kolei szef władz regionalnych Andżelko Striczak. - Po rozmowie z rannymi wyrazili zadowolenie z pracy naszych służb ratunkowych, a także z pomocy, którą ofiary wypadku otrzymały w szpitalu w Varażdinie - powiedział Striczak.
W wypadku autokaru, do którego doszło w sobotę rano na autostradzie A4 na północ od Zagrzebia, zginęło 12 osób, a 32 zostały ranne, z których 19 jest w stanie ciężkim. Wszystkie ofiary wypadku to obywatele polscy, którzy zmierzali do położonego w Bośni i Hercegowinie sanktuarium w Medjugorje. Rannych umieszczono w szpitalach w Zagrzebiu, Varażdinie i Czakovcu.