Wyniki wyborów na Ukrainie dają nadzieję
Były szef Rady Bezpieczeństwa Narodowego
USA Zbigniew Brzeziński uważa, że wyniki niedzielnych wyborów
parlamentarnych na Ukrainie stwarzają pewną nadzieję na
reformatorską i proeuropejską ewolucję tego kraju.
Mamy do czynienia z powolną ewolucją życia politycznego na Ukrainie. Fakt, że partia Juszczenki uzyskała największą ilość głosów świadczy, że wytwarza się tam demokratyczna, nowoczesna orientacja polityczna po okresie bezładu i niejasności. Jest to jednak powolny proces, bo partie wsteczne, na przykład partia komunistyczna, również zdobyły dużo głosów - powiedział były doradca prezydenta Cartera.
Można wszakże wyciągnąć wniosek, że ogólny kierunek przemian politycznych na Ukrainie jest pozytywny - zmierzają one ku stabilizacji i demokratyzacji i wzmocnieniu zwrotu na Zachód - dodał Brzeziński.
Jego zdaniem Kuczma na pewno wyciągnie z wyborów pewne wnioski i jeżeli będzie chciał być bardziej wciągnięty przez Zachód w proces rozszerzania się Unii Europejskiej i Sojuszu Atlantyckiego, powinien starać się w jakiś sposób stworzyć koalicję między partią Juszczenki a swoimi własnymi zwolennikami. Czy to jest możliwe, trudno przesądzić, ale pójście w tym kierunku byłoby rozsądne. W każdym razie, jeśli idzie o wysiłki gauleitera Czernomyrdina, to sukcesu on nie osiągnął - dodał były szef Rady Bezpieczeństwa Narodowego.
Wiktor Czernomyrdin, były premier Rosji, a obecnie ambasador tego kraju w Kijowie, wspierał partie prezydenta Kuczmy. (iza)