Wymyślił chorego chłopca żeby zarabiać pieniądze
Jeleniogórscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który sprzedając kolorowanki, zbierał pieniądze na leczenie chorego chłopca. W tym celu posługiwał się sfałszowanymi dokumentami fundacji charytatywnej. Jak się okazało, zebrane pieniądze trafiały do kieszeni oszusta. Chłopiec, któremu miały one pomóc, nie istnieje. Funkcjonariusze podejrzewają, że w ten sposób mógł oszukać co najmniej 40 osób i firm.
19.11.2009 18:42
18 listopada 2009 r. policjanci zatrzymali 41-letniego mężczyznę, podejrzewanego o posługiwanie się sfałszowanymi dokumentami fundacji charytatywnej i oszustwa. Do zatrzymania doszło na parkingu przy jednym z jeleniogórskich marketów.
Jak ustalili funkcjonariusze oszust sprzedawał kolorowanki dla dzieci. Twierdził, że uzyskane w ten sposób pieniądze miały być przeznaczone na leczenie chorego chłopca. Osobom, które zdecydowały się pomóc chłopcu, mężczyzna okazywał upoważnienie do sprzedaży, rzekomo wystawione przez jedną z fundacji charytatywnych, mającą swoją główną siedzibę w województwie małopolskim.
Okazało się jednak, że mężczyzna nie był zatrudniony w żadnej fundacji. Upoważnienie, wpis do ewidencji działalności gospodarczej i identyfikator były sfałszowane. Pieniądze uzyskane w ten sposób, oszust przeznaczał na własne potrzeby. Nie istnieje również chłopiec, na leczenie którego zbierał on pieniądze.
Policjanci podejrzewają, że mężczyzna mógł oszukać co najmniej 40 osób i firm, które także odwiedzał. Obecnie funkcjonariusze ustalają osoby pokrzywdzone i wysokość strat. Zatrzymany był już wcześniej notowany za podobne przestępstwa. Za posługiwanie się sfałszowanymi dokumentami, grozi mu teraz kara do pięciu lat pozbawienia wolności. Zagrożenie karą może wzrosnąć nawet do ośmiu lat, gdy policjanci ustalą osoby oszukane.