Wymiana ciosów między Emmanuelem Macronem i Beatą Szydło. Twitter podzielony
"Nikt nie ma prawa mówić o Polsce tak, jak mówi Macron. I nikt tak nie mówił od II Wojny Światowej" - poparł ostrą odpowiedź Beaty Szydło na słowa prezydenta Francji Michał Karnowski. Ale nie wszyscy aprobują opinię premier. Na Twitterze linię demarkacyjną, która wyznacza podejście do tej sprawy, tworzy z grubsza granica między prawicą a opozycją.
"Panie @EmmanuelMacron jeszcze chwila i doprowadzisz Pan do bojkotu w PL francuskich towarów, wtedy naprawdę zaboli" - przestrzegł prezydenta Francji Arkadiusz Mularczyk z Solidarnej Polski.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Macron z wizytami w Europie Środkowo-Wschodniej. Do Polski i Węgier nie przyleci
Krytykę gorzkich słów, które francuski polityk wypowiedział pod adresem Polski, poparł Piotr Semka. "Macron zaczyna mi przypominać Sarkozy'ego. Ten sam gorączkowy zapał i nadpobudliwość" - ocenił publicysta.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Ale nie wszyscy dziennikarze uznali słowa prezydenta Francji za powód do nagany. "Macron - "Europa jest zbudowana na fundamencie wartości - demokracji i wolności, z którymi Polska jest dziś w konflikcie". Można mocniej?" - pyta Tomasz Lis.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Ta wymiana zdań podzieliła polityków i dziennikarzy
"Polacy zasługują na więcej. Rząd w konflikcie z wartościami wolności i demokracji. Przykre, ale prawdziwe słowa" - stwierdziła Joanna Schmidt z Nowoczesnej.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Wtórowała jej Róża Thun. "PiS sukcesywnie wyprowadza nas z UE! Słowa Macron pokazują, że zostajemy sami na marginesie UE" - uznała eurodeputowana PO.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Bezkompromisowy w ocenie był Michał Karnowski. "Nikt nie ma prawa mówić o Polsce tak, jak mówi Macron. I nikt tak nie mówił od II Wojny Światowej" - stwierdził publicysta.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
"Szydło przypomina Macronowi, że Polska ma takie same prawa w UE jak inne kraje członkowskie. Szkoda, że nie rozumie, że też takie same obowiązki" - skwitowała sytuację Joanna Senyszyn.
Trwa ładowanie wpisu: twitter