PolskaWykorzystają papieża, by dostać się do Polski? MSZ wzmacnia siły

Wykorzystają papieża, by dostać się do Polski? MSZ wzmacnia siły

• MSZ wzmacnia konsulaty, by Światowych Dni Młodzieży nie wykorzystywano jako pretekstu do dostania się na teren UE

• Wedle szacunków 40-50 tys. osób z wizami Schengen przyjedzie do Polski

• Wnioski wizowe z państw Bliskiego Wschodu i Afryki mają być prześwietlane szczególnie mocno

Wykorzystają papieża, by dostać się do Polski? MSZ wzmacnia siły
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | Giorgio Onorati
Jacek Gądek

15.04.2016 | aktual.: 17.04.2016 17:15

Ministerstwo Spraw Zagranicznych wzmacnia placówki konsularne przed Światowymi Dniami Młodzieży w Krakowie. Powód? Wedle szacunków kilkadziesiąt tysięcy osób z wizami Schengen może przyjechać do Polski na mszę z Franciszkiem. MSZ i Kościół chcą minimalizować ryzyko, że część z nich pod pretekstem mszy z papieżem Franciszkiem zechce dostać się do Unii Europejskiej już na stałe.

Na Światowe Din Młodzieży (25-31 lipca), które w tym roku odbędą się w Krakowie, może przybyć 2-3 miliony osób z całego świata. Kilka procent pielgrzymów musi się wcześniej zaopatrzyć w wizy Schengen, które wydawane będą głównie przez polskie placówki konsularne - a jest ich na świecie 122. Obciążeniem dla nich jest także to, że wnioski wizowe będą spływać i będą rozpatrywane na przestrzeni raptem 2-3 miesięcy. Wedle szacunków polskiego MSZ będzie trzeba wydać kilkadziesiąt tysięcy wiz.

Organizatorzy ŚDM przewidują, że w Krakowie będzie mniej więcej tyle osób z wizami Schengen, co podczas edycji w Madrycie - ponad 40 tys. osób. Jak mówi rzeczniczka ŚDM, najwięcej osób z wizami będzie z krajów wschodnich (głównie Ukrainy) i z państw afrykańskich.

- Będą też uczestnicy z państw Bliskiego Wschodu. Sytuacja jest bardzo dynamiczna, więc trudno mówić o konkretnych liczbach - dodaje Dorota Abdelmoula. Z takich państw jak Jordania, Syria, Irak, Egipt też mają przyjechać goście. - Ale będą to najlepsi z najlepszych i będą przyjeżdżać ze swoimi biskupami. Będzie to młodzież godna zaufania. Zgłaszają się też osoby pojedyncze, ale pielgrzymi ubiegający się o wizy muszą do wniosków dołączać dokument z naszego systemu rejestracyjnego, poświadczony dodatkowo przez lokalny Kościół. Nie będą to osoby anonimowe - zapewnia Dorota Abdelmoula.

I dodaje: - Kościelni organizatorzy minimalizują ryzyko, a dodatkowo to ryzyko limituje też procedura wizowa.

- Nie powinno być trudno wyłuskać ludzi, którzy odbiegają od normy. Ktoś może się jednak prześlizgnąć, bo duża grupa ludzi stwarza ryzyko - ocenia Piotr Niemczyk, ekspert ds. bezpieczeństwa i były pracownik Urzędu Ochrony Państwa. Jak podkreśla, służby konsularne przy weryfikowaniu wniosków muszą korzystać z baz danych stworzonych przez służby, a podejrzenia mogą budzić osoby, które do Polski będą chciały jechać samodzielnie, a nie w zorganizowanych grupach.

- Ryzyko rośnie ze względu na to, że kilkadziesiąt tysięcy dodatkowych wniosków będzie trzeba rozpatrzyć w bardzo krótkim czasie, a to stanowi duże obciążenie dla służby konsularnej - mówi Wirtualnej Polsce Mirosław Stawski, zastępca dyrektora Wydziału Konsularnego i Polonii w MSZ.

Aby niwelować ryzyko przepuszczenia ludzi, których celem nie jest uczestnictwo w ŚDW, ale dostanie się do Unii Europejskiej, MSZ wysyła do placówek konsularnych dodatkowych pracowników. Z kolei wnioski wizowe z części państw mają być prześwietlane szczególnie mocno. Np. wniosek Syryjczyka będzie rozkładany na czynniki pierwsze. - Rozszerzyliśmy system konsultacji, który stosowany jest standardowo. Ma być bardzo elastycznie w zależności od lokalizacji - mówi WP pracownik MSZ.

W 2015 r. polskie urzędy konsularne pobiły rekord i wydały półtora miliona wiz. Aż 925 tys. przypadło na Ukrainę, a 400 tys. na Białoruś. W 2016 r. w związku ze ŚDM można się spodziewać nowego rekordu, ale ze względu na wizy wydane w państwach bardziej egzotycznych, a nie dla wschodnich sąsiadów. Wzrost liczby wydawanych wiz - nie licząc Ukrainy i Białorusi - może wzrosnąć nawet o 50 proc.

- Nie sposób przewidzieć, ile osób tą drogą będzie się chciało dostać do UE pod pretekstem ŚDM. Dopiero proces wizowy to zweryfikuje - mówi Stawski.

Co jeśli konsulat stwierdzi, że to nie ŚDM są celem obcokrajowca? - Odmówi wizy. Nie będzie żadnych wyjątków, jeśli coś nie będzie się zgadzać w celu, dokumentach lub informacjach przekazywanych przez wnioskodawców - uspokaja Stawski. Zauważając, że "nowym wyzwaniem" dla służb konsularnych Polski jest fakt, że wizy często będą wydawane tam, gdzie na co dzień nie obsługiwano takich wniosków. MSZ w związku z ŚDM otworzyło ponadto nowe placówki konsularne w trzech miejscach: Filipinach (Manila) i Dominikanie (Santo Domingo) oraz w Ekwadorze (Quito). Polskim służbom mają pomagać też placówki innych państw strefy Schengen.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (214)