Wykopał na działce zabytkową kamienną chrzcielnicę
Jeden z mieszkańców Supraśla koło Białegostoku odkrył na swojej działce kamienny przedmiot, który archeolodzy uznali za zabytkową chrzcielnicę. Przypuszczają, że pochodzi ona z XVI wieku i mogła wówczas stanowić wyposażenie supraskiego klasztoru.
Znaleziona chrzcielnica to duży, ważący kilkaset kilogramów kamień, z wydrążoną misą o średnicy około pół metra. Z wierzchu widać na nim pozostałości inskrypcji. Właściciel działki, Stanisław Maksymowicz, mówi, że wielki kamień na tej działce interesował go od dawna, ale wówczas nie była ona jego własnością.
Bliżej się nim zainteresował, gdy nabył nieruchomość. Kamień został wydobyty z ziemi za pomocą ciągnika i wtedy okazało się, że jest większy niż początkowo przypuszczano, a na dodatek wydrążony. Znaleziskiem zainteresował się znany fotografik Wiktor Wołkow, także mieszkaniec Supraśla, i zawiadomił archeologów z Muzeum Podlaskiego.
W ich ocenie, może to być XVI-wieczna chrzcielnica i nie wykluczają, że stanowiła wówczas wyposażenie supraskiego monasteru prawosławnego, bo ma on ponad pięćset lat.
Teraz przedmiot ma tam trafić z powrotem - do Muzeum Ikon, które działa w części klasztornych zabudowań. Chrzcielnica będzie prezentowana razem z XVI-wiecznymi freskami z monasterskiej cerkwi.