Wydali 1475 euro na reklamę w internecie. Wygrali wybory w Holandii

W środę odbyły się wybory parlamentarne w Holandii. Z tego względu partie polityczne wydawały setki tysięcy euro na reklamę w sieci. Zwycięska partia PVV, wydała jedynie 1475 euro na reklamę internetową.

THE HAGUE, NETHERLANDS - NOVEMBER 24: Geert Wilders, Dutch right-wing politician and leader of the Party for Freedom (PVV), checks his phone as he attends a meeting in the Dutch parliament with party leaders to discuss the formation of a coalition government following his victory in Wednesday's general election, on November 24, 2023 in The Hague, Netherlands. The Netherlands' right-wing, anti-EU leader Geert Wilders won the most votes in parliamentary elections on November 22, and will now face the country's political parties to form a government. (Photo by Carl Court/Getty Images)Prawicowa Partia Wolności wygrała wybory w Holandii
Źródło zdjęć: © GETTY | Carl Court
oprac.  SB
30

W Holandii wybory parlamentarne wygrała partia PVV. Prawicowa Partia Wolności kierowana przez Geerta Wildersa, uzyskała aż 37 mandatów. Budżet, którym dysponowała na reklamę internetową wynosił znacznie mniej niż ich politycznego rywala. PVV wydało na reklamę w sieci tylko 1475 euro.

Zjednoczona lewica (PvdA/GL), która była największym rywalem PVV, zajęła drugą pozycję w wyborach do izby niższej parlamentu. Tylko w październiku wydała na reklamę w internecie aż 508 tys. euro.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Awantura wokół ochrony Kaczyńskiego. "Mają warować na zewnątrz?"

- Często panuje przekonanie, że ilość reklam na Facebooku niemal automatycznie przekłada się na liczbę głosów. Zdecydowanie tak nie jest – twierdzi prof. Fabio Votta z uniwersytetu w Amsterdamie.

Niejako potwierdzeniem słów Votty może być to, że paria Nowa Umowa Społeczna (NSC) Pietera Omtzigta, która zajęła czwartą pozycję i zdobyła 20 mandatów, nie wydała na kampanię w internecie ani centa.

Rzecznik ugrupowania powiedział tygodnikowi "De Groene Amsterdammer", że wynikało to z tego, iż nowe ugrupowanie nie miało na to pieniędzy. NSC nie miała też billboardów, reklam w gazetach ani spotów w telewizji.

Jednak brak reklam w internecie nie oznaczał, że PVV i NSC były w nim nieobecne. Nagrania Geerta Wildersa w mediach społecznościowych często stawały się wiralami i reklama była im po prostu zbędna.

Czytaj także:

Wybrane dla Ciebie

Wypadek na zawodach motocrossowych w Gdańsku. Quad wypadł z trasy, uderzył w kibica
Wypadek na zawodach motocrossowych w Gdańsku. Quad wypadł z trasy, uderzył w kibica
Kolejna tragedia w Indiach. Nie żyje co najmniej sześć osób
Kolejna tragedia w Indiach. Nie żyje co najmniej sześć osób
Rosyjska flaga dla amerykańskich żołnierzy? Wpadka Pentagonu
Rosyjska flaga dla amerykańskich żołnierzy? Wpadka Pentagonu
Piątek po Bożym Ciele dniem wolnym. Petycja trafiła do prezydenta
Piątek po Bożym Ciele dniem wolnym. Petycja trafiła do prezydenta
Izrael z silnym sojusznikiem. "Ma prawo się bronić"
Izrael z silnym sojusznikiem. "Ma prawo się bronić"
Ewakuacja Polaków z Bliskiego Wschodu. Pojawiają się szczegóły
Ewakuacja Polaków z Bliskiego Wschodu. Pojawiają się szczegóły
Zakaz nagabywania turystów. Włosi mają dość
Zakaz nagabywania turystów. Włosi mają dość
Amerykański instytut napisał o Polsce. Donald Tusk odpowiada
Amerykański instytut napisał o Polsce. Donald Tusk odpowiada
Eksplozje w Teheranie. "Izrael ma długą listę celów"
Eksplozje w Teheranie. "Izrael ma długą listę celów"
"Solidny alarm". Polak mówi, co dzieje się w Izraelu.
"Solidny alarm". Polak mówi, co dzieje się w Izraelu.
Izraelski atak na irańskie zakłady nuklearne. 80 celów zniszczonych
Izraelski atak na irańskie zakłady nuklearne. 80 celów zniszczonych
Skandal na Pomorzu. Proboszcz zniknął z pieniędzmi
Skandal na Pomorzu. Proboszcz zniknął z pieniędzmi