"Wycisną go jak cytrynę". Były szef wywiadu o sprawie Szmydta
Były szef Agencji Wywiadu płk Andrzej Derlatka ocenił w programie "Newsroom WP", że zachowanie sędziego Tomasza Szmydta wskazuje, że najpewniej był on współpracownikiem rosyjskich lub białoruskich służb specjalnych. - Jako szpieg jest już, najpewniej dla Rosjan, bezużyteczny, ale można wykorzystać go propagandowo - ocenił ekspert. Przypomniał, że propaganda PRL podobnie eksponowała swojego szpiega Andrzeja Czechowicza, który kilka lat działał w strukturach Radia Wolna Europa. - Będzie wyciśnięty jak cytryna, z tego co wie. Będzie wykorzystany propagandowo. Z punktu widzenia wywiadowczego, jest on dla służb wschodnich bezwartościowy - podsumował płk Derlatka.