Wycinka Puszczy Białowieskiej. Rok więzienia za napaść na operatora Polsat News
Jest wyrok ws. pobicia operatora Polsat News, który relacjonował protesty przeciwko wycince w Puszczy Białowieskiej. Zdaniem sądu, napastnicy doskonale wiedzieli, kim jest pokrzywdzony.
Do zdarzenia doszło 29 lipca 2017 roku. Ekipa telewizji Polsat News relacjonowała zdarzenia w Puszczy Białowieskiej, gdzie trwały protesty aktywistów ekologicznych. Nagle do ekipy podjechał samochód, z którego wysiedli dwaj mężczyźni. Zaatakowali operatora i zabrali mu kamerę.
Pracownik Polsatu czekał przy drodze na policję i pogotowie. Wtedy mężczyźni wrócili i wyrzucili zniszczoną kamerę, w której nie było karty pamięci. Z relacji świadków wynika, że mężczyznę chciano również potrącić.
Napastnicy usłyszeli zarzut m.in. naruszenia prawa prasowego poprzez użycie przemocy w celu zmuszenia do zaniechania tzw. interwencji prasowej, czyli przygotowania publikacji telewizyjnej o sytuacji w Puszczy Białowieskiej.
Zobacz także: Zamieszki w Białymstoku. Adam Bielan o udziale radnych PiS
Sąd Okręgowy w Białymstoku skazał ich na rok więzienia. W ocenie sądu, napastnicy doskonale wiedzieli kim jest operator Polsat News. Mężczyźni mają wpłacić zadośćuczynienie pokrzywdzonemu w wysokości 5 tys. zł oraz naprawić szkody Telewizji Polsat w łącznej kwocie blisko 20 tys. zł.
Wyrok nie jest prawomocny.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl