PolskaWyciek wyroku TK. Politycy PiS atakują prezesa Rzeplińskiego: to kwestia odpowiedzialności karnej. Opozycja twierdzi, że nie zna orzeczenia

Wyciek wyroku TK. Politycy PiS atakują prezesa Rzeplińskiego: to kwestia odpowiedzialności karnej. Opozycja twierdzi, że nie zna orzeczenia

• Portal wpolityce.pl opublikował projekt orzeczenia Trybunału Konstytuacyjnego

• Rzecz niesłychana, to pewnego rodzaju przestępstwo - uważa Michał Wójcik (PiS)

• Małgorzata Wassermann: kwestia odpowiedzialności dyscyplinarnej i karnej

• To jest po prostu wynoszenie dokumentów - powiedział Grzegorz Schetyna (PO)

• Cezary Grabarczyk: nikt w klubie PO nie może znać wcześniej wyroku TK

Mariusz Szymczuk

09.03.2016 | aktual.: 09.03.2016 13:12

Portal wpolityce.pl napisał, że od dwóch tygodni niektórzy politycy Platformy Obywatelskiej "i inni przedstawiciele establishmentu III RP wzajemnie przesyłają sobie, poprawiają i komentują projekt orzeczenia, jakie ma wydać Trybunał Konstytucyjny". Portal opublikował też 269-stronicowy dokument, który - jak zaznaczają dziennikarze portalu - jest projektem orzeczenia Trybunału z 9 marca. Przeciek projektu wyroku skomentowali politycy.

- Pytamy prezesa Rzeplińskiego, czy prawdą jest, że to jest projekt wyroku, że ten projekt funkcjonował pomiędzy posłami Platformy, chcemy, żeby prezes Rzepliński zdementował doniesienia mediów, które piszą o tym, że od dwóch tygodni ten projekt krążył pomiędzy posłami PO - powiedział poseł PiS Michał Wójcik. Jak ocenił, byłoby to "pewnego rodzaju przestępstwo".

- To jest rzecz niesłychana, że jedna ze stron konsultowałaby projekt wyroku z kimś, kto ma orzec w sprawie ustrojowej - podkreślił Wójcik.

Zdaniem Małgorzaty Wassermann (PiS), jeśli okazałoby się, że przed naradą sędziów TK, wyrok byłby gotowy wcześniej, byłaby to rzecz "niesłychana i niespotykana w świecie prawniczym". - To jest nie tylko kwestia odpowiedzialności dyscyplinarnej, ale przede wszystkim karnej - oceniła.

- Po stronie Trybunału dochodzi do rozgrywek politycznych, a nie działań stricte prawnych. Prezesa TK, jak i wszystkich sędziów Trybunału, obowiązuje zarówno konstytucja, jak i ustawa, która została uchwalona w grudniu. Nie respektując tej ustawy (sędziowie TK) działają w sposób nieważny w świetle prawa - przekonywała Wassermann.

PO: to jest wynoszenie dokumentów, nikt w naszym klubie nie może znać wcześniej wyroku TK

Z kolei szef PO Grzegorz Schetyna powiedział, że "nie ma przypadku, że dokument pojawił sie na tym specyficznym portalu". - To jest po prostu wynoszenie dokumentów, jest to coś niespotykanego wcześniej i nie do zaakceptowania - wyjaśnił. - Prawo i Sprawiedliwość często posługuje się pomówieniami i insynuacjami, a czasem wręcz kłamstwem. To jest jedna z tych operacji, która ma zaciemnić obraz. Nikt w klubie PO nie może znać wcześniej wyroku TK - powiedział z kolei Cezary Grabarczyk (PO).

- Nie komentujemy takich prowokacji, czekamy na wyrok TK. Cokolwiek PiS powie by obniżyć rangę Trybunału i zdyskredytować sędziów, to wynika tylko ze strachu i ze wstydu, za te 100 dni rządów bezprawia - powiedziała Kamila Gasiuk-Pihowicz (Nowoczesna)
.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (308)