Wyciek na Kremlu. Dokumenty z armii nie pozostawiają złudzeń
"Rosyjska armia ma ogromne problemy z mobilizacją nowych poborowych" - wynika z opublikowanego, tajnego dokumentu Kremla. Zauważalna jest także coraz większa "niechęć części społeczeństwa do wypełniania obowiązków wojskowych". Wszystkiemu winni mają być działacze opozycji, którzy w internecie nawołują do bojkotu.
Niezależna, rosyjska gazeta "The Insider" opublikowała dane z raportu, które przez przypadek opublikował wysoki rangą członek rosyjskiego Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych. Z dokumentu wyraźnie wynika, że w Rosji jest ogromny problem z mobilizacją nowych żołnierzy. Według wojskowych winę za to ponoszą działacze rosyjskiej opozycji, którzy za pośrednictwem internetu wzywają obywateli do przeciwstawienia się mobilizacji.
Do tego dochodzą informację od prokremlowscy aktywistów, którzy, choć są entuzjastycznie nastawieni do wojny, to nie milczą już na temat niepowodzeń rosyjskiej armii na froncie. Oba te czynniki wydają się mieć wpływ na gotowość Rosjan do walki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Potężna salwa z HIMARS-ów. Deszcz rakiet spadł na Rosjan
Okazuje się, że rosyjskie MON szykuje kolejny, szeroko zakrojony pobór. "The Insider" informuje, że żaden Rosjanin w wieku poborowym nie powinien prześlizgnąć się przez sito armii. Wojsko stworzyło bazę danych 2,9 miliona mężczyzn w wieku poborowym. Władze gromadzą również aktualne numery telefonów komórkowych i adresy e-mail poborowych.
Rosyjskie siły zbrojne, które mają obecnie ogromne trudności z zaopatrzeniem żołnierzy w broń i inny sprzęt szukają pomocy w państwowych i prywatnych firmach.
Potrzeby rosyjskiej armii są ogromne
Pomimo wielu problemów, rosyjskie wojsko ma bardzo poważne plany na bieżący rok. Sztab generalny chce utworzyć nową armię, korpus wojskowy, pięć dywizji i 26 brygad. Planowane jest także powołanie nowego okręgu wojskowego.
Putin ogłosił już częściową mobilizację we wrześniu 2022 roku. Wówczas w kamasze poszło 300 tysięcy Rosjan. Jak oceniają eksperci, tegoroczne wezwania mogą być opóźnione, bo rosyjska gospodarka i tak jest już wystarczająco mocno obciążona z powodu nałożonych przez zachód sankcji.
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski