Z pierwszych doniesień wynika, że eksplozję spowodował jadący samochodem terrorysta-samobójca. Zamachowiec wysadził się w powietrze niedaleko wjazdu na teren strefy, w momencie, gdy do strefy wjeżdżał konwój samochodów.
Jak podaje AFP, natychmiast po wybuchu armia amerykańska całkowicie odizolowała rejon zamachu. Wcześniej we wschodnim Bagdadzie w wybuchu bomby, podłożonej na trasie przejazdu patrolu policji w dzielnicy Kamsara, zginęło trzech irackich cywilów, a czterech zostało rannych.