Wybuch w centrali giganta naftowego Pemex - są zabici i ranni
Do 25 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych wybuchu w centrali meksykańskiego giganta naftowego Pemex w stolicy Meksyku - poinformował minister spraw wewnętrznych tego kraju Miguel Angel Osorio Chong. Rannych zostało ponad sto osób.
Większość pracowników ewakuowano, ale w budynku może być jeszcze uwięzionych kilkadziesiąt osób - podaje agencja Reutera. Wcześniejsze doniesienia mówiły o co najmniej 14 zabitych i 80 rannych.
Do eksplozji doszło około 15.00. gdy większość pracowników biurowca wracała z przerwy obiadowej. W dalszym ciągu nie jest jasne, co dokładnie było przyczyną wybuchu. Niemniej rzecznik miejskiej obrony cywilnej poinformował, że przyczyną wybuchu było prawdopodobnie nagromadzenie gazu w pomieszczeniu zasilającym dolne kondygnacje.
Silna eksplozja zniszczyła parter, 1. i 2. piętra budynku; wskutek wybuchu zostały powybijane szyby w oknach niższych kondygnacji tego mierzącego 214 metrów wieżowca.
Poszkodowani zostali przewiezieni do miejscowych szpitali. Niektórzy byli transportowani na krzesłach biurowych. Teren w pobliżu budynku został czasowo wyłączony z ruchu przez policję.
Początkowo dyrekcja koncernu informowała, że budynek został ewakuowany z powodu problemów z zasilaniem. Ostatecznie przedstawiciele Pemexu poinformowali o eskplozji na Twitterze pisząc: "Doszło do wybuchu w budynku administracyjnym. Są ranni oraz zniszczenia na parterze oraz półpiętrze".
Na miejsce zdarzenia przyjechali prezydent Meksyku Enrique Pena Nieto i mer miasta Miguel Angel Mancera. Prezydent napisał na Twitterze, że jest mu przykro z powodu śmierci pracowników koncernu. - Teraz najważniejsza jest pomoc rannym i ochrona ludzi pracujących na miejscu wybuchu - dodał. .
To kolejny śmiertelny wypadek w historii kompanii
W historii kompanii jest kilka śmiertelnych wypadków w zakładach wydobywczych ropy i gazu. W ubiegłym roku w wyniku potężnej eksplozji w zakładzie wydobycia gazu w mieście Reynosa zginęło 30 osób. W grudniu 2010 roku eksplodował rurociąg w mieście San Martin Texmelucan w centrum kraju - śmierć poniosło 29 osób, ponad 50 zostało rannych. Z kolei w październiku 2007 roku, po wycieku gazu na platformie w Zatoce Meksykańskiej, zginęło 21 pracowników Pemexu. Większość z nich utopiła się - skakali w panice do morza.
Meksykański gigant paliwowy Pemex jest czwartym pod względem produkcji ropy koncernem na świecie. Codziennie wydobywa około 2 i pół miliona baryłek tego surowca.