ŚwiatWybuch na poligonie w Rosji. Personel szpitala mógł zostać napromieniowany

Wybuch na poligonie w Rosji. Personel szpitala mógł zostać napromieniowany

Personel szpitala klinicznego w Archangielsku nie wiedział, że przywiezione tam ofiary wybuchu na poligonie wojskowym są silnie napromieniowane. Pracownicy kliniki mogli zostać skażeni. Zostali pilnie przewiezieni do Moskwy.

Wybuch na poligonie w Rosji. Personel szpitala mógł zostać napromieniowany
Źródło zdjęć: © PAP

17.08.2019 | aktual.: 17.08.2019 22:57

Co najmniej 60 lekarzy i innych pracowników szpitala przewieziono samolotem do Moskwy na pilne badania. Mieli oni kontakt z ofiarami wybuchu na poligonie rosyjskiej marynarki wojennej koło wioski Nionoksa nad Morzem Białym - podaje rmf24.pl dziennikiem "Moscow Times".

W tkance mięśniowej jednego z lekarzy wykryto radioaktywny izotop cez-137, który powstaje z rozszczepiania paliwa nuklearnego uran-235.

Wybuch nad Morzem Białym

8 sierpnia szpital w Archangielsku przyjął trzech nagich i owiniętych przezroczystą folią mężczyzn. Przedstawiono ich jako ofiary bliżej nieokreślonego "promieniotwórczego wybuchu". Nie powiedziano lekarzom ani obsłudze szpitala, o co należy zadbać przy udzielaniu im pomocy.

Następnego dnia do szpitala przybyli oficerowie Federalnej Służby Bezpieczeństwa, którzy mieli skasować komputerową dokumentację dotyczącą tej sprawy.

Dwaj z trzech poszkodowanych wybuchem zmarli w drodze na lotnisko, skąd mieli zostać wysłani do Moskwy. Medycy, którzy ratowali w Archangielsku ofiary wybuchu, mieli zostać zmuszeni do podpisania zobowiązania, że nie ujawnią niczego na ten temat - pisze "Moscow Times".

- Upłynęły 33 lata [od katastrofy nuklearnej w Czarnobylu - red.] i nasz rząd niczego się nie nauczył. Nadal starają się ukrywać prawdę - powiedział gazecie lekarz z Archangielska. Zdaniem medyka, ekspozycji na cez-137 można było było uniknąć, wystarczyło tylko dokładnie umyć pacjenta. Jednak lekarze nie wiedzieli dokładnie, co się stało z ofiarami.

Jak doszło do tragedii?

8 sierpnia na poligonie rosyjskiej marynarki wojennej koło wioski Nionoksa nad Morzem Białym wybuchł zasilany energią jądrową silnik rakietowy. Zmarło pięciu ekspertów przemysłu zbrojeniowego, którzy pracowali przy nim.

Źródło: rmf24.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (358)