Wybuch zniszczył pół kamienicy w Siemianowicach
Strażacy kontynuowali w nocy odgruzowywanie miejsca eksplozji z wykorzystaniem m.in. ciężkiego sprzętu. Jak poinformował rzecznik siemianowickiego magistratu Michał Tabaka, pozostali mieszkańcy zapowiedzieli, że na noc udadzą się do rodzin lub znajomych. Miasto jednak zapewniło dla nich wszechstronną pomoc.
Według Tabaki pochodzący z połowy lat 50 ub. wieku, częściowo zniszczony, budynek w niedzielę rano obejrzą rzeczoznawcy powiatowego inspektora nadzoru budowlanego i prokuratury. Cały teren - wraz z wydzielonym miejscem składowania gruzu, w którym mogą być cenne lub ważne rzeczy, np. dokumenty - będą dozorowały policja i straż miejska.