Wybuch bomby w nocnym klubie
W klubie nocnym w miasteczku Sant Esteban w Pirenejach w regionie Navarry w Kraju Basków na północy Hiszpanii eksplodował ładunek wybuchowy podłożony przez nieznanych sprawców - poinformowały wieczorem media hiszpańskie, powołując się na policję. Nie ma
ofiar w ludziach.
Policja zdołała ewakuować lokal tuż przed wybuchem, dzięki otrzymaniu telefonu ostrzegawczego - podał na swej stronie internetowej dziennik "El Mundo".
Pierwsze doniesienia przypisują zamach baskijskiej organizacji separatystycznej ETA. Prawdopodobnie to przedstawiciele tej organizacji uprzedzili o swych zamiarach redakcję miejscowej gazety baskijskiej "Gara".
Agencja Europa Press poinformowała, że ładunek podłożono na zapleczu klubu, a wybuch zniszczył cały budynek. Nastąpił on o godzinie 22:00 w centrum Sant Esteban, położonego o ok. 50 km od głownego ośrodka regionu Pamplony.
Jest to drugi wybuch bomby w tym regionie w ostatnich dniach. W sobotę w nocy niewielki ładunek eksplodował w mieście Irura w prowincji Guipuzcoa, również nie powodując ofiar w ludziach.
Wybuchy nastąpiły tuż przed rozpoczęciem zakrojonej na szeroką skalę operacji bezpieczeństwa z udziałem 40 tys. policjantów, mającej zapobiec zamachom separatystów z ETA w okresie zbliżających się świąt.