PolitykaWybory w USA. Za 2 tygodnie Amerykanie ruszą do urn. Relacja Leszka Krawczyka dla WP

Wybory w USA. Za 2 tygodnie Amerykanie ruszą do urn. Relacja Leszka Krawczyka dla WP

Za dwa tygodnie miliony Amerykanów ruszą do urn, by zadecydować kto zostanie 45. prezydentem Stanów Zjednoczonych. Donald Trump, przegrywający w sondażach z Hillary Clinton twierdzi, że są one ustawione. Dowodem na możliwe nieprawidłowości w wyborach, ze strony Demokratów, mają być nagrania konserwatywnej organizacji Project Veritas. Udający sponsorów dziennikarze pytali byłego współpracownika Partii Demokratycznej o to, czy można zarejestrować do głosowania ludzi w stanie, w którym oni de facto nie mieszkają. - Może udowodnić spisek, jeśli to będzie autobus. Ale w przypadku samochodów dużo trudniej to udowodnić - odpowiedział bohater nagrania. Chodziło o to, aby hipotetycznie przerzucić zwolenników Clinton do stanu, gdzie Trump ma przewagę. Clinton odcięła się od bohaterów afery. Synowie Trumpa nie kryją oburzenia i twierdzą, że wśród wyborców były osoby zmarłe - mówi Leszek Krawczyk, korespondent WP w USA.

25.10.2016 | aktual.: 26.10.2016 11:03

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Zwycięzca wyborów stanie na czele największej armii świata, będzie podejmował decyzje dotyczące losów milionów ludzi, także w naszej części Europy. Trudno wyobrazić sobie większą stawkę. Między innymi dlatego wyścig ten był i nadal jest tak zacięty.

Donald Trump traci w sondażach po serii skandali, Hillary Clinton prowadzi mimo zarzutów o nieuczciwe chwyty w kampanii - według telewizji ABC ma aż 12-punktową przewagę nad Trumpem. Kandydat Republikanów jest przekonany, że w rzeczywistości ma 2 punkty procentowe przewagi, a sondaże to część systemu ustawionego tak, by pomóc Hillary Clinton.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Komentarze (56)