Wybory w USA. Newsroom WP - wydanie specjalne
O godz. 12 czasu polskiego we wtorek otworzyły się pierwsze lokale wyborcze w wyborach prezydenckich w USA. Agnieszka Kopacz i Marek Kacprzak zapraszają na analizy pierwszych wyników i komentarze w specjalnym wydaniu programu "Newsroomu" WP. Rozpoczynamy w środę o godz. 7:55.
W wyborach prezydenckich w USA startują ubiegający się o reelekcję republikanin Donald Trump oraz były wiceprezydent, demokrata Joe Biden. W większości sondaży prowadzi ten drugi, ale komentatorzy przypominają, że cztery lata temu Donald Trump również nie był przedwyborczym faworytem. Wybory są w tym roku wyjątkowe z uwagi na masowe głosowanie wczesne.
Gośćmi Agnieszki Kopacz i Marka Kacprzaka będą: były prezydent Aleksander Kwaśniewski, byli ministrowie spraw zagranicznych: Radosław Sikorski oraz Witold Waszczykowski, a także politolog i Amerykanin mieszkający w Polsce Andrew List.
O zwycięstwie w amerykańskich wyborach szefa państwa nie decyduje liczba bezpośrednio oddanych głosów na kandydata, ale reprezentujący poszczególne stany członkowie tzw. Kolegium Elektorskiego.
Wybory w USA. "Zwycięzca bierze wszystko"
- Jeżeli Trump przegra, to stanie się tak, ponieważ ma paskudną osobowość. Ma bardzo duże sukcesy, ale drażni ludzi, nie każdy akceptuje tego typu zachowanie u prezydenta, prezydent ma dawać przykład dzieciom - trudno to powiedzieć, patrząc na Trumpa - stwierdził Zbigniew Lewicki, amerykanista z UKSW.
W prawie wszystkich stanach obowiązuje zasada "zwycięzca bierze wszystko", według której kandydat, który wygrał wybory w danym stanie otrzymuje głosy wszystkich jego elektorów niezależnie od tego, jak wysoko pokonał swojego przeciwnika. Tylko w Nebrasce i Maine głosy elektorskie rozdzielane są proporcjonalnie do rozkładu głosów bezpośrednich.