Wybory prezydenckie 2020. Sondaż IBRiS dla WP. Andrzej Duda niekwestionowanym liderem
43,8 proc. - na tyle głosów w nadchodzących wyborach prezydenckich może liczyć urzędujący prezydent Andrzej Duda - wynika z sondażu IBRiS dla Wirtualnej Polski. Różnica do drugiej w klasyfikacji Małgorzaty Kidawy-Błońskiej jest ogromna - wynosi aż 22 punkty procentowe. Wicemarszałek Sejmu może liczyć na 21,8 proc. głosów.
23.11.2019 | aktual.: 23.11.2019 15:29
Reszta potencjalnych kandydatów pozostaje daleko w tyle. Na trzecim miejscu (z wynikiem 9,5 proc.) znalazł się Adrian Zandberg, a tuż za nim Władysław Kosiniak-Kamysz (8,3 proc.).
Na końcu stawki uplasowali się Krzysztof Bosak (4 proc.) oraz Szymon Hołownia (3,7 proc.). 6,1 proc. nie potrafiło wskazać kandydata, "żaden z powyższych" odpowiedziało 2,9 proc.
Jak wygląda rozkład preferencji ze względu na płeć? Zarówno kobiety, jak i mężczyźni częściej wskazują na Andrzeja Dudę, jednak o ile wśród kobiet na drugim miejscu zdecydowanie plasuje się Małgorzata Kidawa-Błońska (28 proc. względem 48 proc. urzędującego prezydenta), o tyle u mężczyzn wicemarszałek Sejmu (16 proc. względem 40 proc. Dudy) mocno zagrażają inni kandydaci - Władysław Kosiniak-Kamysz (12 proc.) i Adrian Zandberg (10 proc.).
Ciekawie prezentują się wyniki w poszczególnych grupach wiekowych. Andrzej Duda wygrywa z Kidawą-Błońską w najmłodszej (18-24 lat) - 40 proc. do 27 proc., przegrywa zaś w najstarszej (70 i więcej) - 28 proc. do 45 proc.. We wszystkich pozostałych grupach wygrywa Andrzej Duda, w tym zdecydowanie w grupie 40-49 lat - stosunkiem procentowym głosów 64 do 12.
W grupie wiekowej 25-29 na drugiej pozycji pojawia się niespodziewanie Szymon Hołownia. Poparcie dla niego wyniosło tu aż 18 proc. Sama marszałek Sejmu ma w tej grupie 0 proc. poparcia. W kolejnej grupie wiekowej (30-39 lat), Małgorzata Kidawa-Błońska może liczyć na 17 proc. głosów. Na 13 proc. - Hołownia oraz Kosiniak-Kamysz.
Aż 19 proc. badanych w wieku 25 - 29 lat nie podoba się żaden z kandydatów, 16 proc. osób w wieku 18-24 z kolei nie potrafi wskazać najbardziej odpowiedniego.
Andrzej Duda na wsiach, Adrian Zandberg w dużych miastach
W sondażu zbadaliśmy też preferencje ze względu na miejsce zamieszkania. I tak, na wsi zdecydowanym liderem jest Andrzej Duda - 62 proc. względem 12 proc. u drugiej w klasyfikacji Kidawy-Błońskiej. W małych miastach do 50 tys. mieszkańców przewaga urzędującego prezydenta maleje do kilkunastu procent (40 proc. do 24 proc.), by w średnich (50-250 tys. mieszkańców) Kidawa-Błońska wyprzedziła go już znacznie, osiągając 41 proc. poparcia - dwa razy więcej od Andrzeja Dudy, który może liczyć na 20 proc. głosów.
Czarnym koniem wyścigu w dużych miastach jest Adrian Zandberg, który może liczyć na 28 proc. głosów. Za nim dopiero plasuje się Andrzej Duda (21 proc.), potem Krzysztof Bosak (17 proc.), a dopiero potem Kidawa-Błońska z poparciem rzędu 8 proc.
Zobacz także
Wyrównana walka trwa w metropoliach powyżej 500 tys. mieszkańców. Na początku stawki plasują się niemal ex aequo Andrzej Duda i Małgorzata Kidawa-Błońska (30 proc. i 29 proc.), za nimi - na trzeciej pozycji - znajduje się Władysław Kosiniak-Kamysz (19 proc.).
Sondaż Instytutu Badań Rynkowych i Społecznych IBRIS dla Wirtualnej Polski został przeprowadzony 22 listopada na ogólnopolskiej, reprezentatywnej próbie 1100 osób metodą telefonicznych standaryzowanych wywiadów kwestionariuszowych wspomaganych komputerowo (CATI).