Wybory prezydenckie 2020. Ryszard Kalisz zasiał ziarno niepokoju ws. Andrzeja Dudy
- Andrzej Duda bardzo się zintegrował z PiS-em, a ten będzie systematycznie tracił. Ta integracja powoduje, że będzie mu trudno zdobyć jakikolwiek inny elektorat - przekonywał w programie "Tłit" Ryszard Kalisz. Pytany o Trybunał Stanu dla Dudy i prawybory w PO, dodał: "PO przez 4 lata bycia w opozycji pozostała mentalnie sytymi kotami. PO chce być antypisem. Ale on już tak nie fascynuje ludzi".
Andrzej Duda bardzo się zintegrowa… Rozwiń
Transkrypcja:
Andrzej Duda bardzo się zintegrował z PiS-em.
A PiS w tej chwili będzie tracił systematycznie.
Dzisiaj ma chyba już poniżej 40% poparcia.
I ta integracja z PiS-em powoduje, że jemu bardzo trudno będzie jakikolwiek inny elektorat zdobyć.
Ale to w takim razie, po to na przykład między innymi Jacek Jaśkowiak mówił, że trzeba prezydenta Dudę postawić przed Trybunałem Stanu?
Liczy na to, że ten anty-PiS jednak się zmobilizuje?
No między innymi tak. Dlatego, że my w Polsce mamy anty-PiS.
Z tym, że ten anty-PiS, który jest całkowicie uzasadniony, od razu powiem. On jest o tyle mniejszy, że dochodzi tutaj bardzo dużo tych elementów właśnie przełamania tego duopolu.
To widać było w... Widać wyraźnie w polityce dzisiejszej Lewicy.
Że jest oczywiście anty-PiS-owska, ale też zauważa wiele braków u Platformy.
To jest to, że Platforma przez te wszystkie lata, chociażby 4 lata bycia w opozycji.
Cały czas pozostała mentalnie sytymi kotami.
A, a jak pan pamięta, bodajże po wyborach do Europarlamentu, Grzegorz Schetyna powiedział: jesteśmy najlepszym anty-PiS-em.
I Platforma chce być anty-PiS-em. Natomiast, anty-PiS już tak nie... Nie fascynuje ludzi.
No, to w takim razie pan, jako były szef kancelarii prezydenta, jako prawnik - wierzy w te zapewnienia Platformy, kandydata, na kandydata Platformy, że Andrzej Duda stanie przed Trybunałem Stanu?
Panie redaktorze. Wszystko jest kwestią faktów.
Jak pan pamięta, było głosowanie nad postawieniem stanu odpowiedzialności konstytucyjnej w tej kadencji do 2015 roku Zbigniewa Ziobro.
No i skończyło się, jak się skończyło. Zbigniew Ziobro jest ministrem. Zabrakło 5 głosów.
No... Także wie pan. Ja już naprawdę jestem zbyt doświadczony, żeby wierzyć. Poczekam na fakty.
To po co w takim razie takie buńczuczne, głośne nawoływanie, że trzeba to zrobić i my to zrobimy?
No bo jest przekonanie w dużej części społeczeństwa, że Andrzej Duda łamał Konstytucję.