Wybory prezydenckie 2020. PKW podaje dane przed drugą turą. Frekwencja może okazać się rekordowa
Wybory prezydenckie 2020 już w najbliższą niedzielę. Wszystko wskazuje na to, że druga tura może okazać się rekordowa pod względem frekwencyjnym. - O 150 tys. osób wzrosła liczba wyborców za granicą, w drugiej turze chce zagłosować ponad 519 tys. Polaków poza krajem - poinformowała Państwowa Komisja Wyborcza.
10.07.2020 | aktual.: 10.07.2020 21:54
Sędzia Sylwester Marciniak wyliczał także, że o 270 tysięcy więcej obywateli wzięło zaświadczenia o prawie do głosowania, a łącznie wydano ich ponad 478 tysięcy. - W wersji optymistycznej wyniki drugiej tury wyborów prezydenckich ogłosimy we wtorek o 23. To wersja pesymistyczna, optymistyczną przekaże pani minister - mówił lekko rozbawiony przewodniczący PKW.
- Może w nocy z poniedziałku na wtorek. Może w poniedziałek w późnych godzinach. Wszystko tak naprawdę zależy od zagranicy tam, gdzie mają najwięcej czynności technicznych do wykonania - odpowiedziała Magdalena Pietrzak.
Przypomnijmy, że frekwencja wyborcza w pierwszej turze wyborów prezydenckich okazała się niemal rekordowa. Do urn udało się 19 483 760 Polaków, co przełożyło się na 64,51 proc. wszystkich uprawnionych do głosowania. Do tej pory najwyższa frekwencja wyborcza w wyborach prezydenckich miała miejsce w 1995 roku. Wtedy w pierwszej turze oddało głos 64,70 proc. uprawnionych do głosowania (w drugiej turze ten wynik okazał się wyższy - 68,23 proc. - red.).
Podczas konferencji prasowej szefowa KBW zaprezentowała wygląd karty wyborczej do głosowania, która jest ustalona wzorem przez PKW. - W ostatnim czasie pojawił się szereg dezinformacji, które wprowadzały w błąd wyborców, że na karcie będą dwa takie same nazwiska. Mieliśmy mnóstwo pytań i maili w tej sprawie - pytano o kolory pieczęci, zabezpieczenia - mówiła Magdalena Pietrzak.
- Karta ma ścięty prawy górny róg. To niezbędne dla osób z niepełnosprawnością, które nakładają specjalną nakładkę z alfabetem Braille’a. To nie jest błąd, tylko ta karta jest celowo przycięta - tłumaczyła szefowa Krajowego Biura Wyborczego.