Wybory prezydenckie 2020. Nowy projekt PiS. Chodzi o zmiany w konstytucji
Prawo i Sprawiedliwość chce wprowadzić kolejne zmiany. Wszystko to przed zbliżającymi się w maju wyborami prezydenckimi. PiS chce zmiany w regulaminie Sejmu, która pozwala na skrócenie czasu pomiędzy pierwszym a drugim czytaniem ws. zmian w ustawie zasadniczej.
Przewodniczącym wnioskodawców jest Kamil Bortniczuk, poseł Porozumienia, który jeszcze w ubiegłym tygodniu mówił, że Porozumienie nie poprze projektu PiS zezwalającego na przeprowadzenie wyborów prezydenckich w sposób korespondencyjny dla wszystkich wyborców.
Wybory prezydenckie 2020. PiS chce zmian w regulaminie Sejmu
W poniedziałek projekt został jednak przez Sejm uchwalony, w czym Prawu i Sprawiedliwości pomogło Porozumienie. Przypomnijmy, że partia Jarosława Gowina zaproponowała też by przedłużyć kadencję prezydenta do siedmiu lat. Jak przyznał we wtorek w "Sygnałach Dnia" Stanisław Karczewski, taki projekt również w poniedziałek został złożony do laski marszałkowskiej.
Tu jednak pojawia się problem. Długość kadencji prezydenta określa konstytucja. Jej zapisy można zmienić, jednak regulamin Sejmu określa dokładne ramy czasowe, w jakich do takich zmian może dojść.
Zobacz też: Wybory prezydenckie w obliczu koronawirusa. Wygrałby Andrzej Duda
Wybory prezydenckie 2020. PiS chce przyspieszyć zmiany w Konstytucji
I tak w art. 86 czytamy, że "Drugie czytanie projektu ustawy o zmianie konstytucji może odbyć się nie wcześniej niż czternastego dnia od dnia doręczenia posłom sprawozdania Komisji, która rozpatruje projekt ustawy o zmianie konstytucji".
Teraz PiS chce dodać zapis, który w szczególnych sytuacjach może pozwolić marszałkowi Sejmu, na skrócenie tego czasu. "W szczególnie uzasadnionych przypadkach marszałek Sejmu - po zasięgnięciu opinii prezydium Sejmu może skrócić ten termin" - czytamy w projekcie zmiany regulaminu Sejmu.
Uchwała ma wejść w życie z dniem jej ogłoszenia. Jej przegłosowanie pozwoli Prawu i Sprawiedliwości w szybkim procedowaniu zmiany długości kadencji prezydenta. Jak wspomniał marszałek Karczewski w "Sygnałach Dnia", takiemu rozwiązaniu jest przychylny sam Jarosław Kaczyński, który miał podpisać się pod projektem dotyczącym kadencji głowy państwa.
Masz newsa? Daj znać na dziejesie.wp.pl. Czekamy na zdjęcia, nagrania oraz informacje!