PolskaWybory prezydenckie 2020. Małgorzata Kidawa-Błońska apeluje do Andrzeja Dudy. "Po raz ostatni wzywam pana"

Wybory prezydenckie 2020. Małgorzata Kidawa-Błońska apeluje do Andrzeja Dudy. "Po raz ostatni wzywam pana"

Wybory prezydenckie 2020. Małgorzata Kidawa-Błońska apeluje do Andrzeja Dudy. "Po raz ostatni wzywam pana"
Źródło zdjęć: © PAP | Roman Zawistowski
Magdalena Nałęcz-Marczyk
06.03.2020 12:40, aktualizacja: 30.03.2022 12:41

- Potrzebuje pan tak wiele czasu, żeby podjąć decyzję, którą każdy przyzwoity Polak podejmuje w ciągu kilku minut? - pyta Andrzeja Dudę Małgorzata Kidawa-Błońska. Kandydatka PO w wyborach prezydenckich chce, by prezydent zdecydował się na "gest odwagi" wobec PiS-u.

- Nie powinien liczyć się z tym, ile pieniędzy jego byłe ugrupowanie chce przeznaczyć na propagandę; powinien pomyśleć o Polakach i tutaj nie ma innego wyjścia. Musi to zawetować - każde inne rozwiązanie będzie świadczyło o jego słabości i niesłuchaniu obywateli w naszym kraju - powiedziała w piątek na konferencji Małgorzata Kidawa-Błońska.

Kandydatka PO na prezydenta liczy na to, że Andrzej Duda nie podpisze nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji oraz ustawy abonamentowej, zgodnie z którą w ramach rekompensaty do TVP i Polskiego Radia trafią blisko 2 mld zł.

- Po raz ostatni wzywam pana do zawetowanie złej ustawy, która przekazuje pieniądze na propagandę, a nie na leczenie chorych. Potrzebuje pan tak wiele czasu, żeby podjąć decyzję, którą każdy przyzwoity Polak podejmuje w ciągu kilku minut? - zapytała Kidawa-Błońska.

Wybory prezydenckie 2020. Małgorzata Kidawa-Błońska wypowiedziała się nt. specustawy

Kandydatka PO w wyborach prezydenckich chce wiedzieć, co jest dla Dudy ważniejsze: "propaganda czy zdrowie i życie Polaków". I podkreśliła, że chorujące na raka piersi kobiety podczas remisji muszą płacić za drogie leki.

Kidawa-Błońska wypowiedziała się również nt. zastrzeżeń związanych ze specustawą dotyczącą koronawirusa. W jej ocenie Senat powinien "dać rządowi narzędzia" pozwalające na "naprawienie błędów", które zgłosiła prof. Ewa Łętowska.

- Jeżeli bym była przedsiębiorcą albo miała hurtownię farmaceutyczną, to wiem jedno: państwo może z dnia na dzień zabrać mi majątek w postaci sprzętu albo leków, a ja nie będę mogła się odwołać. Będę poddana nie tylko decyzjom, które mają służyć walce z epidemią, ale też cudzemu widzimisię - powiedziała w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Łętowska.

Pokaż, że Twój #GłosMaMoc – dołącz do wydarzenia #wyboryWPolsce >>

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (2104)
Zobacz także