Koronawirus. Zgoda w Sejmie i przyjęcie specustawy
"Niezwykły" dzień w polskim Sejmie. Posłowie niemal wszystkich partii poparli rządowy projekt ustawy dotyczący koronawirusa. Wyłamała się tylko Konfederacja. Za było 400 posłów, przeciw 11, a od głosu wstrzymało się 7 osób.
- Dziękuję za współpracę i wyniki dzisiejszych debat - powiedział późnym wieczorem w Sejmie Bolesław Piecha (poseł PiS i były minister zdrowia). - Dziś w polskim Sejmie było po prostu normalnie. Rząd i opozycja pracowali wspólnie - dodała Marcelina Zawisza z Lewicy. Choć wiele osób mogło być zaskoczonych, parlamentarzyści zjednoczyli się w walce z koronawirusem i uzgodnili wspólny projekt specustawy.
Koronawirus. KO i Lewica wycofały swoje projekty, PiS przyjął ich poprawki
W ciągu dnia na komisji zdrowia zdecydowana większość przedstawicieli klubów poparła projekt, w którym wprowadzono pewne poprawki. Szef KPRM Michał Dworczyk relacjonował, że część zmian w projekcie została zaproponowana przez opozycję, a strona rządowa zgodziła się na ich przyjęcie. W odpowiedzi Koalicja Obywatelska i Lewica wycofały swoje projekty ustaw ws. koronawirusa.
- Bo tutaj nie chodzi o to, kto wygra, kto przegra, czyja poprawka zostanie zaakceptowana, czyja nie. Chodzi o to, żeby przygotować dobrą ustawę, która pozwoli państwu działać w tej niezwykłej sytuacji w jakiej się znaleźliśmy - zaznaczył Dworczyk.
Po tym, jak projekt ustawy poparła komisja, trafił on do drugiego czytania w Sejmie. Około godziny 22:30 głos w sprawie zabrali przedstawiciele klubów. Zgodnie podkreślali, że praca ws. koronawirusa była niemal perfekcyjna. - Myślę, że możemy być dumni, że wspólnie z opozycją przyjęliśmy dobrą ustawę - skomentował szef sejmowej komisji zdrowia Tomasz Latos (PiS). - To polityka pozorowana - skrytykował Konrad Berkowicz z Konfederacji i zapowiedział, że jego ugrupowanie wyłamie się z sejmowej jedności i jako jedyne nie poprze specustawy.
Koronawirus. Jakie zmiany wprowadza specustawa?
Ustawa nakłada określone obowiązki m.in. organom rządowym, samorządom i przedsiębiorcom. Porządkuje m.in. sposób zamykania szkół. Jeśli taka placówka zostanie zamknięta, dzieci będą mogły zostać w domu pod opieką rodzica, który uzyska dodatkowe świadczenie opiekuńcze do 14 dni - to tyle, ile mniej więcej trwa zachorowanie na koronawirusa. Jeśli szkoła czy żłobek zostaną zamknięte, zgodnie z specustawą nauczyciele i opiekunowie nie będą tracili swoich uposażeń.
Co więcej? W czasie epidemii możliwa będzie praca zdalna. Pojawi się możliwość wyłączenia prawa budowlanego. Żołnierze będą mogli zostać skierowani do wykonywania dodatkowych zadań. Służby medyczne będą mogły być zwalniane z kontroli na lotniskach. Pojawi się opcja wyłączenia prawa zamówień publicznych w odniesieniu do przeciwdziałania koronawirusowi oraz nałożenia przez premiera obowiązków na spółki lecznicze i samorządy.
Zobacz też: Poseł PiS ocenił kampanię Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. "Nie ten rozmach"
Koronawirus. Szef KPRM zwrócił się do Małgorzaty Kidawy-Błońskiej
Podczas posiedzenia nie obyło się bez małej uszczypliwości. W poniedziałek rano Małgorzata Kidawa-Błońska stwierdziła, że rząd nie do końca wywiązuje się ze swoich obowiązków, ponieważ posłanka PO wciąż nie wie, jak powinno się zachować w obliczu zagrożenia.
Szef KPRM Michał Dworczyk stwierdził, że Główny Inspektorat Sanitarny czy minister zdrowia od wielu dni informują o wszystkich niezbędnych metodach ochrony przed zagrożeniem. Poprosił o wyemitowanie specjalnego wideo resortu zdrowia. Z klipu dowiedzieć się można, jakie są główne objawy koronawirusa. Film podpowiada także, jak skutecznie chronić się przed zakażeniem oraz co należy zrobić, gdy podejrzewa się, że nasz organizm mógł zostać zaatakowany przez koronawirusa. Nagranie jest dostępne TUTAJ.
Z kolei w internecie znaleźć można także odpowiedź na 5 najczęściej zadawanych pytań ws. koronawirusa. Jak się zabezpieczyć? Czy można wyjechać za granicę do kraju wysokiego ryzyka? Ile trwa okres wylęgania? Jak postąpić po powrocie z Włoch? Zobacz:
Trwa ładowanie wpisu: twitter