Wybory prezydenckie 2020. Kidawa-Błońska z poparciem Nowoczesnej
Kandydatka PO na prezydenta Małgorzata Kidawa-Błońska dostała również poparcie Nowoczesnej. Ogłoszono to podczas sobotniej konferencji. - Razem wygramy te wybory! - przemawiała Kidawa-Błońska.
Rada Krajowa Nowoczesnej zebrała się w sobotę w Warszawie. Podczas obrad zadecydowano, że partia w wyborach prezydenckich poprze kandydatkę PO Małgorzatę-Kidawę Błońską.
- Wspólnie wygraliśmy w Senacie. Wspólnie wygraliśmy w Warszawie z Kaczyńskim. Czas teraz na prezydenturę. Razem wygramy te wybory! - mówiła Kidawa-Błońska po obradach.
Decyzja zapadła przez aklamację podczas jawnej części obrad. Wcześniej podobną decyzję zarekomendowano podczas zamkniętej części.
- Kiedy zostanę prezydentem, będę trzymała strony przy stole tak długo, aż dojdą do porozumienia. Od lat nie jeżdżę na nartach, więc będę miała bardzo dużo czasu - ironizowała Kidawa-Błońska.
Wybory prezydenckie. Wyrównane szanse
O prezydencki fotel Małgorzata Kidawa-Błońska walczyć będzie m.in. z Andrzejem Dudą, Robertem Biedroniem i Szymonem Hołownią. Ostatnie badania wskazują, że walka może być wyrównana. Szczególnie między Kidawą-Błońską a Dudą.
Jak wynika z badania przeprowadzonego przez Instytut Badań Pollster na zlecenie "Super Expressu", gdyby w drugiej turze znaleźli się Andrzej Duda oraz Małgorzata Kidawa-Błońska, 54 proc. wyborców wybrałoby obecnego prezydenta, a 46 proc. oddałoby swój głos na kandydatkę PO.
Jednak we wcześniejszym sondażu IBRIS dla "Rzeczpospolitej" zapytano respondentów, kto wygra wybory prezydenckie. Tu wątpliwości nie było. Aż 59,4 proc. badanych wskazało na Andrzeja Dudę. 10,8 proc. wytypowało Małgorzatę Kidawę-Błońską. Na trzecim miejscu uplasował się Szymon Hołownia. W jego sukces wierzy 6,3 proc.