Wybory prezydenckie 2020 dopiero po 6 sierpnia? Gabriela Morawska-Stanecka tłumaczy pomysł
Gabriela Morawska-Stanecka była gościem Agnieszki Kopacz i Sebastiana Ogórka w programie "Newsroom" Wirtualnej Polski. Wicemarszałek Senatu była pytana o zgłoszoną przez nią poprawkę do ustawy, która zakłada przeprowadzenie wyborów dopiero 6 sierpnia. Według niej dopiero po opróżnieniu urzędu prezydenta otworzy się "okienko konstytucyjne" do ogłoszenia nowych wyborów. Skąd taki pomysł? Zdaniem Morawskiej-Staneckiej po wyborach może dojść niebezpiecznej sytuacji: wynik głosowania może zostać zakwestionowany. - Chodzi o to, żeby protesty wyborcze nie wywołały skutecznej reakcji Sądu Najwyższego - tłumaczyła w programie WP. Wicemarszałek Senatu zaznaczyła jednocześnie, że przedstawiła jedynie poprawkę z wnioskiem o opracowanie opinii przez konstytucjonalistów, czy takie rozwiązanie jest zgodne z prawem. Więcej w materiale wideo.