Wybory prezydenckie 2020. Barbara Nowacka o TVP i wspieraniu kampanii Andrzeja Dudy
Barbara Nowacka była pytana w programie "Tłit" o to, co Andrzej Duda zrobi w przypadku rekompensaty dla m.in TVP. Według niej prezydent będzie "starał się schować ten temat", odsyłając ustawę do TK. - Kawałkami kampania prezydenta Dudy jest finansowa z naszych pieniędzy, z mediów publicznych - stwierdziła Nowacka. Wskazała na to, że w większości materiały gloryfikują Dudę, a później jest "prucie na wszystkich kandydatów opozycji". - Mam wrażenie, że to jest finansowanie i wspieranie wprost kampanii prezydenckiej Andrzeja Dudy - dodała posłanka KO.
Radosław Fogiel skomentował to tak… Rozwiń
Transkrypcja:
Radosław Fogiel skomentował to tak. "Poważnie - wykorzystywanie na konwencji tragedii ojca, który stracił syna oraz osoby chorej na raka jest niesmaczne".
Pani nie oburza to, że osoby pokrzywdzone zostały wykorzystane w kampanii wyborczej Kidawy-Błońskiej? Jak wykorzystane?
Przychodzą ludzie, którzy chcą powiedzieć o tematach, które ich dotyczą. My jeździmy cały czas na spotkania. Małgorzata Kidawa-Błońska jeździ na spotkania.
I na tych spotkaniach dokładnie tak to wygląda, że wstają ludzie i mówią: chorowałam na chorobę nowotworową, chorowałam na raka piersi. Opowiadają swoje przygody bardzo czasami złe ze służbą zdrowia.
Przychodzą ludzie poszkodowani przez system emerytalny. Przychodzą z różnymi problemami. Dlaczego mamy udawać, że na konwencji tego nie ma?
Ja rozumiem, że dla PiS-u wszystko jest fajnie, proszę baloniki, konfetti. Natomiast realia polskie są takie, że ludzie giną na drogach, ludzie umierają w kolejkach na SOR-y.
Ludzie nie mają na... Przy swoich niskich emeryturach - i te 80 złotych miesięcznie odpisu niewiele im pomaga, bo nie mają na rachunki, lekarza, ubrania i jedzenie.
Nie spina im się ten budżet. I chcą o tym mówić. No, ale to prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o 13-tej emeryturze. No widziałam, w świetle kamer.
Ja bardzo się dziwię, czemu nie zaprosił tych samych kamer, jak podpisywał nominacje do Trybunału Konstytucyjnego dla pana Piotrowicza.
I co prezydent zrobi z tymi nieszczęsnymi dwoma miliardami na TVP? No co zrobi? Pani zdaniem Jacek Kurski już przekonał prezydenta Dudę, że trzeba tych pieniędzy na TVP?
Poważnie. Poważnie, to uważam, że przez to, że temat został tak nagłośniony i przez gest Lichockiej i w ogóle przez to, jak ludzie zaczęli komentować jednak tę niegodziwość, która jest w mediach publicznych.
Że uważam, że prezydent pomimo tego, że jeszcze parę tygodni temu mówił, że tak, że podpisze, to jest konieczne - będzie starał schować się temat.
Odeśle do Trybunału Konstytucyjnego, a telewizję publiczną i tak dofinansują. Innymi drogami. Albo ze spółek Skarbu Państwa, albo kolejną ustawą.
Coś zrobią, żeby Kurskiemu nie działo się źle i, żeby mogli sączyć tę propagandę. Przecież kawałkami kampania prezydenta Dudy jest finansowana z naszych pieniędzy, z mediów publicznych.
Bo jeżeli oglądam materiał, pokazujący przekrojowo, jak przebiegają kampanie. Tam jest kilkanaście minut gloryfikujących Dudę. A potem półtorej minuty równego plucia na wszystkich kandydatów opozycji.
No, to jednak mam wrażenie, że to jest finansowanie kampanii wyborczej i wspieranie wprost. I to kampania Andrzeja Dudy.