Wybory parlamentarne. Morawiecki kontra Budka. Śląsk jednym z najciekawszych miejsc na wyborczej mapie

"Kto wygrywa na Śląsku, wygrywa w całej Polsce" - mówi stare polityczne porzekadło. Z Katowic w wyborach parlamentarnych wystartuje Mateusz Morawiecki. Jego rywalem będzie Borys Budka, były minister sprawiedliwości. Przed nami jedno z najciekawszych starć w kampanii.

Wybory parlamentarne. Morawiecki kontra Budka. Śląsk jednym z najciekawszych miejsc na wyborczej mapie
Źródło zdjęć: © Newspix, Agencja Forum | Newspix, Agencja Forum
Michał Wróblewski
369

Decyzją kierownictwa Prawa i Sprawiedliwości szef rządu - zamiast z rodzinnego Dolnego Śląska - w swoich pierwszych wyborach do Sejmu będzie kandydował z Górnego Śląska.

- To jeden z najważniejszych, jeśli nie najważniejszy, region wyborczy. Dla każdej liczącej się partii - podkreślają rozmówcy z formacji rządzącej.

I dodają: - Morawiecki może w Katowicach powalczyć o rekord. Oczekiwania są spore. Również ze strony samego prezesa.

Obraz
© East News | Beata Zawrzel

Wybory parlamentarne. Budka rywalem Morawieckiego

PiS - jak słyszymy - zmobilizuje możliwie duże siły - partyjne i państwowe - żeby na Śląsku zdeklasować mocną wciąż w regionie Platformę Obywatelską.

Na kogo zatem postawi PO, by powalczyć z Morawieckim jak równy z równym?

W zarządzie największej partii opozycyjnej ustaliliśmy, że numerem jeden na katowickiej liście będzie poseł Borys Budka, były minister sprawiedliwości.

Jak mówi Wirtualnej Polsce polityk: - Potwierdzam, jest taki scenariusz. Jeśli taka będzie decyzja mojej partii, podejmę się tego wyzwania.

Obraz
© East News | East News

Budka to Ślązak z krwi i kości, w poprzednich wyborach startował z okręgu gliwickiego (w 2015 r. zdobył prawie 40 tys. głosów).

W tych wyborach jednak - jak ustaliliśmy w Platformie - z Gliwic zamiast Budki wystartują m.in. była posłanka Nowoczesnej Marta Golbik, była minister edukacji Krystyna Szumilas czy były poseł Kukiz'15, a potem Nowoczesnej Paweł Kobylański.

PO stawia na Budkę w Katowicach przede wszystkim dlatego, że polityk ten w ostatnich czerech latach zbudował sobie dużą popularność w elektoracie opozycyjnym. Już w poprzedniej kadencji stał się rozpoznawalny w kraju - nieoczekiwanie został ministrem sprawiedliwośći w rządzie Ewy Kopacz.

Potem - przez całą właściwie kadencję - był filarem Platformy w boju z PiS-em w kontekście zmian w wymiarze sprawiedliwości (Trybunał Konstytucyjny, Krajowa Rada Sądownictwa, Sąd Najwyższy).

- Jeśli stanie w szranki z Morawieckim, to nawet jak przegra, skorzysta na tym. I tak dostanie się w cuglach do Sejmu, zbuduje sobie jeszcze większą rozpoznawalność. W tej kampanii wszystkie oczy będą patrzeć na Śląsk - opowiadają rozmówcy z Platformy.

Obraz
© East News | Tomasz Jastrzebowski

Wybory parlamentarne. Najważniejsze wydarzenia na Śląsku

Zdaje sobie z tego sprawę także PiS.

Obóz rządzący stawia na ten region od początku rządów. Ale w ostatnich miesiącach szczególnie - to w Katowicach organizowane są kluczowe polityczno-biznesowe imprezy pod rządową egidą (choćby międzynarodowy kongres klimatyczny). To tu PiS zorganizował kilka dni temu dużą, trwającą trzy dni konwencję programową, na której błyszczał Morawiecki.

Obraz
© East News | Beata Zawrzel/REPORTER

I to na Śląsku wreszcie odbędzie się po raz pierwszy wielka defilada wojskowa 15 sierpnia, która może przyciągnąć nawet kilkaset tysięcy ludzi. Postanowiono przenieść ją z Warszawy - co także jest odbierane po stronie opozycyjnej jako ruch wyborczy PiS.

Obóz władzy przeznacza miliardy na inwestycje w tym regionie. Dopieszcza Śląsk, jak może. Mało kto pamięta, że to tu PiS ogłosiło przed laty swój sztandarowy program 500+.

To wszystko ma przynieść konkretny rezultat w wyborach.

Nie bez znaczenia są ambicje samego Morawieckiego. Politycy PiS już wysyłają sygnały, że jedną z najciekawszych rywalizacji będzie rywalizacja premiera nie z byłym, a... obecnym ministrem sprawiedliwości. "Gazeta Wyborcza" napisała, że Zbigniew Ziobro chce w Świętokrzyskiem zdobyć więcej głosów w wyborach niż Mateusz Morawiecki na Śląsku.

Starcie w tym regionie będzie więc - co podkreślają wszyscy nasi rozmówcy - niezwykle ciekawe na kilku poziomach.

PiS idzie szeroko

Jak pisaliśmy w WP, jeśli PiS chce marzyć o samodzielnej, a być może konstytucyjnej większości w nadchodzących wyborach, musi nie tylko zmobilizować swój bazowy elektorat, ale otworzyć się i przyciągnąć tych, którzy do tej pory nie ufali partii Jarosława Kaczyńskiego.

O ile w większych miastach jest to zadanie niemal niemożliwe, sytuacja zmienia się, jeśli spojrzy się na okręgi wyborcze z perspektywy regionów, rozbitych na mniejsze ośrodki. Właśnie taki cel towarzyszy wystawieniu kandydatury premiera Mateusza Morawieckiego nie w oczywistej Warszawie albo rodzinnym Wrocławiu, ale właśnie w Katowicach - sercu ponad 4,5-milionowego Śląska.

Obraz
© East News | Beata Zawrzel/REPORTER

Jak przekonują stratedzy kampanijni PiS-u, w wyborze Katowic nie ma przypadku. To okręg, który z perspektywy partii otwiera drogę do rekordowego wyniku w liczbach bezwzględnych, jeśli weźmiemy pod uwagę łączną liczbę jego mieszkańców uprawnionych do głosowania, tj. prawie 700 tys. osób.

Być może jest w tym - o czym mówią niektórzy - element cichej rywalizacji z byłą premier Beatą Szydło, która zdobyła indywidualnie najwyższe poparcie w wyborach do Europarlamentu z Małopolski. Ale to tylko jeden z pobocznych wątków, które układają się w szerszy obraz.

Doradcy premiera podkreślają w rozmowach, że premierowi nie chodzi o bicie rekordów, ponieważ na taki mógłby liczyć w Warszawie. Katowice - twierdzą politycy PiS - są po prostu "bramą do Śląska", gdzie to właśnie twarz premiera, który obecnie prowadzi jako lider w rankingu zaufania CBOS i IBRiS, ma przekonywać do PiS-u tych, którzy do tej pory nie byli przekonani.

Choć Prawo i Sprawiedliwość wygrało w 2015 r. wybory na Śląsku dosyć wyraźnie z Platformą Obywatelską - 37,58 proc. do 24,09 proc. - obecne sondaże wskazują, że poparcie zaczyna się wyrównywać. W wyborach do Europarlamentu przewaga PiS-u nad Koalicją Europejską wyniosła już tylko nieco pond 3 pp. - 43,27 do 40,22 proc.

Obraz
© East News | Beata Zawrzel/REPORTER

To właśnie Mateusz Morawiecki ma - w zamyśle partii - przechylić szalę wyraźnie na rzecz Prawa i Sprawiedliwości. Z tej perspektywy - jak podkreśla się w PiS - to największe wyzwanie polityczne, które stoi przed premierem w jego dotychczasowej karierze.

Polityk PiS: - Przy zbiegu jakich ulic stoi Sejm? Wiejskiej i Górnośląskiej. Zatem wie pan już, jakie będą nasze priorytety w wyborach w tym roku. I o jaki elektorat chcemy walczyć.

Michał Wróblewski

Wybrane dla Ciebie

Spór przed szczytem G7. Trump rozmawiał z premierem Kanady
Spór przed szczytem G7. Trump rozmawiał z premierem Kanady
Człowiek Trumpa zachwycony Dudą. Stawia go jako wzór
Człowiek Trumpa zachwycony Dudą. Stawia go jako wzór
Kolejne rewelacje z Białego Domu. Koniec wojny "w tym tygodniu"
Kolejne rewelacje z Białego Domu. Koniec wojny "w tym tygodniu"
Szokujący ruch Muska, dał im 48 godzin. Później będzie wyrzucał na bruk
Szokujący ruch Muska, dał im 48 godzin. Później będzie wyrzucał na bruk
Tragedia. Tramwaj zabił matkę dwójki dzieci
Tragedia. Tramwaj zabił matkę dwójki dzieci
"Papież odpoczął". Jest nowy komunikat o stanie zdrowia Franciszka
"Papież odpoczął". Jest nowy komunikat o stanie zdrowia Franciszka
"Najbliższe godziny będą kluczowe". Świat modli się za papieża Franciszka
"Najbliższe godziny będą kluczowe". Świat modli się za papieża Franciszka
1 marca. W Niemczech oburzenie, "chcą odsyłać ich do Polski"
1 marca. W Niemczech oburzenie, "chcą odsyłać ich do Polski"
Wielka Brytania. Na autostradzie znaleziono ciało człowieka
Wielka Brytania. Na autostradzie znaleziono ciało człowieka
Dramatyczne odkrycie. Zwłoki dwóch mężczyzn w samochodzie
Dramatyczne odkrycie. Zwłoki dwóch mężczyzn w samochodzie
Posłowi przeszkadzają kościele dzwony. "Gigantyczny problem"
Posłowi przeszkadzają kościele dzwony. "Gigantyczny problem"
Zmarł młody DJ. Trafił do szpitala w krytycznym stanie
Zmarł młody DJ. Trafił do szpitala w krytycznym stanie