Wybory parlamentarne
Wyniki
OBOP: SLD-UP - 44,1%, PO 12,68%, Samoobrona 9,7%
PBS: SLD-UP - 43,47%, PO - 13,25%, PiS - 9,79%
Frekwencja
Do 15.00 głosowało ok. 30% uprawnionych
Niska frekwencja OBOP - 39,7%, PBS - 46%
W sztabach
SLD-UP - radość umiarkowana
Euforia w sztabie PO
Samoobrona - okrzyki radości
PSL - Smutek na Grzybowskiej
AWSP - wyniki przyjęto z godnością
Unia Wolności: nie martwimy się
Głosowanie
PKW: wybory w spokoju i powadze
Kwaśniewski oczekuje niespodzianek
Wałęsa: trudny wybór
Premier wierzy w wysoką frekwencję
Incydenty
Policja: są incydenty, ale nie poważne
Przewodnicząca komisji zabita przez męża
Śmierć w lokalu wyborczym
Za granicą
W Toronto 46% na LPR
San Francisco - - PO górą
We Francji niska frekwencja
W niedzielę Polacy wybierali swoich przedstawicieli do Sejmu (460 posłów) i Senatu RP (100 senatorów). Według szacunkowych danych, podanych w TVP1 i TVN po godz. 20.00 - zwyciężyła koalicja SLD-UP - zdobywając 44,1% głosów (wg OBOP) i 43,47% (wg PBS).
Lokale wyborcze w całym kraju otwarto o godzinie 6.00. Wyboru dokonywaliśmy spośród 7436 kandydatów na posłów i 429 na senatorów. Uprawnionych do głosowania było ponad 29 mln dorosłych Polaków - dokładnie 29.458.128 osób. Koszt przeprowadzenia wyborów parlamentarnych szacuje się na 90 mln zł.
Nie obyło się bez incydentów. W Trzebusce i Chodaczowie - dwóch rzeszowskich gminach, mieszkańcy prowadzili strajk okupacyjny w szkołach, które były przewidziane na lokale wyborcze. Strajk dotyczył kwestii nie związanych z wyborami. Inny incydent miał miejsce w Bytowie, gdzie przed jednym z lokali wyborczych nieznani sprawcy wywiesili fałszywe afisze o zmianie terminu głosowania. W Siecieniu na Mazowszu pijany mężczyzna uderzył przewodniczącego komisji obwodowej w twarz. W Tomaszowie Mazowieckim przewodnicząca komisji wyborczej nr 36 została zabita przez męża. Natomiast w Chorzowie 68-letni mężczyzna zmarł tuż po głosowaniu w jednym z lokali. Według rzecznika Komendanta Głównego Policji, głosowanie przebiegło spokojnie.
W trzech lokalach wyborczych doszło do zakłócenia porządku przez osoby nietrzeźwe. Policja odnotowała też dwie kradzieże flag, dwa przypadki oblania okien czerwoną farbą oraz drobne incydenty związane z roznoszeniem ulotek czy rozklejaniem plakatów. W Rzeszowie kilkunastu anarchistów na znak protestu przeciwko polityce rozdawało w niedzielę na rynku w Rzeszowie darmowe, gorące posiłki wszystkim potrzebującym w ramach akcji "Jedzenie zamiast polityki".
Ciszę wyborczą złamano raz; w Chełmie przed Obwodową Komisją Wyborczą na ul. Jagiellońskiej rozrzucono w niedzielę rano ulotki nawołujące do tego, by nie głosować na jeden z komitetów wyborczych.
Lokale wyborcze zostały otwarte w niedzielę o godz. 6 rano. Ostatni wyborcy wyszli z nich o godz. 20. Wkrótce potem dwie stacje telewizyjne - TVP1 i TVN - w swych "Wieczorach wyborczych" podały pierwsze, przybliżone wyniki wyborów. Prawdziwe i ostateczne poznamy po zakończeniu prac Państwowej Komisji Wyborczej - przypuszczalnie w środę, gdy do PKW dotrą protokoły ze wszystkich Okręgowych Komisji Wyborczych. W całym kraju głosy zliczają łącznie we wszystkich komisjach 231.262 osoby.
(kar, kor)