Wybory parlamentarne 2019. PO zamówiła wewnętrzny sondaż
Platforma Obywatelska zamówiła przed nadchodzącymi wyborami parlamentarnymi wewnętrzny sondaż. Wynik? Zgoła odmienny od tego, co prezentują inne badania.
Do wyników sondażu dotarła wyborcza.pl. I tak, PiS w skali kraju może liczyć na 39 proc. poparcia, a Koalicja Obywatelska na 31 proc. Znacznie gorsze są wyniki SLD - 8 proc. Ludowcy z kolei są poniżej progu wyborczego - mogą liczyć tylko na 4,7 proc. głosów.
- To badanie ogólnopolskie. Różnie to wypada w okręgach, gdzie czasem są robione lokalne badania. I tak np. w okręgu sosnowieckim lewica ma aż 16 proc., a my 37 proc. PiS ma tu z kolei 35 proc. poparcia - podkreślają w rozmowie z portalem rozmówcy z PO.
- Mamy ponad 30 proc., ale martwi nas wynik SLD i ludowców - dodaje poseł Platformy.
Co zamierza partia? - Wiemy, jak to wygląda, dlatego pracujemy. Małgorzata Kidawa-Błońska, nasza kandydatka na premiera, jeździ po całej Polsce i spotyka się z ludźmi. Chcemy też mocniej skupić się na okręgu katowickim - zdradza rozmówca wyborcza.pl.
PiS wystawił tu z jedynką premiera Mateusza Morawieckiego, natomiast liderem listy Koalicji Obywatelskiej jest Borys Budka. Wiadomo m.in., że będzie wzywał Morawieckiego do debaty.
Komentarz politologa. Mówi, co robić
Jeśli wynik sondażu PO się potwierdzi, PiS nie będzie miał 231 posłów w Sejmie. - Przy czym zakładam, że do Sejmu wejdzie PSL z Pawłem Kukizem. Z pewnością jego obecność doda ludowcom jakieś 1,5 proc. Z kolei szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz należy do tych polityków, którzy mają najmniejszy negatywny elektorat - komentuje Marek Migalski, politolog i kandydat KO do Senatu w okręgu obejmującym m.in. Jastrzębie-Zdrój, Żory i Racibórz.
Jego zdaniem Koalicja Obywatelska nie potrzebuje teraz żadnych politycznych fajerwerków. - Potrzebna jest za to mobilizacja każdego antypisowskiego wyborcy. Od tego ostatecznie zależy wynik głosowania - podsumowuje Migalski.
Wybory parlamentarne 2019. Inne sondaże - odmienne wyniki
Przypomnijmy, z ostatniego sondażu Kantar wynikało że przewaga PiS nad opozycją rośnie. Chęć zagłosowania na partię Jarosława Kaczyńskiego zadeklarowało w nim aż 40 proc. Polaków. Stanowiło to wzrost o 2 pkt. proc. w porównaniu z poprzednim badaniem tego panelu i rekordowe poparcie na tle wszystkich zestawień przygotowywanych dotąd przez Kantar.
Na Koalicję Obywatelską tworzoną przez PO, Nowoczesną, Inicjatywę Polska i Partię Zieloni głos chciało oddać 24 proc. respondentów (-2 pkt. proc.), a na ugrupowania lewicowe - SLD, Lewicę Razem i Wiosnę, których kandydaci będą startować z list KW SLD - 11 proc. ankietowanych (+ 1 pkt. proc.).
Do Sejmu niemal "rzutem na taśmę" łapali się jeszcze przedstawiciele Koalicji Polskiej. Na PSL, z list którego startują też kandydaci Kukiz'15, wskazało w tym badaniu 6 proc. osób.
Wybory parlamentarne odbędą się 13 października.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl