PolskaWybory parlamentarne 2019. Następne taśmy Sławomira Neumanna. "Ogromy cynizm"

Wybory parlamentarne 2019. Następne taśmy Sławomira Neumanna. "Ogromy cynizm"

Nowe fragmenty rozmów Sławomira Neumanna, byłego już szefa klubu PO-KO, pokazała w niedzielę wieczorem TVP Info. Stacja rozmawiała również z osobą, która nagrała polityka. "Szok" - komentuje PiS i stara się, aby ta sprawa zdominowała ostatni tydzień kampanii.

Wybory parlamentarne 2019. Następne taśmy Sławomira Neumanna. "Ogromy cynizm"
Źródło zdjęć: © PAP | Radek Pietruszka
Arkadiusz Jastrzębski

07.10.2019 | aktual.: 25.03.2022 13:27

TVP Info opublikowała kolejną część "taśm Neumanna", które również pochodzą sprzed ok. dwóch lat. Tym razem rozmowy nagrano nie tylko w Gdańsku, ale także w Tczewie. Neumann zachęca pomorskich działaczy Platformy Obywatelskiej do bezwarunkowego poparcia dla kandydatów swojej formacji. - Rozmawia nie jak polityk tylko jak mafioso - ocenia teraz w rozmowie z TVP były członek PO, autor nagrania.

- Politycy Platformy Obywatelskiej przyzwyczaili nas do grubych słów po rozmowie w restauracji Sowa i Przyjaciele. Natomiast zaskakuje ten ogromny cynizm wobec swoich przeciwników politycznych - mówiła publicystka Dorota Kania w programie "Strefa starcia" w TVP Info.

Obecna również w studiu Joanna Senyszyn z Lewicy komentowała, że podobne standardy jak w PO, obowiązują również w PiS. - Państwo nie chcą tego zauważyć - mówiła do prorządowych komentatorów.

Zwolennicy rządzącego obozu i działacze PiS, podobnie jak po piątkowej publikacji, mówią o skandalu i szoku. Już w trakcie programu w TVP Info na prorządowych profilach społecznościowych znalazły się komentarze z fragmentami rozmów.

"No tak, bo branie kilometrówek to nie jest państwo paramafijne, to poziom drobnego cwaniactwa spod trzepaka" - stwierdził Jakub Medek z TOK FM, wskazując, że Neumanna krytykują inni politycy, choć wcześniej też zdarzało im się wzbudzać kontrowersje

Taśmy Sławomira Neumanna. Rezygnacja

Sławomir Neumann - po zapowiedzi kolejnej części publikacji jego rozmów - zrezygnował w niedzielę z szefostwa w klubie KO-PO.

"W nagraniach z 2017 r. z rozmowy z lokalnymi działaczami partii znalazły się słowa, których głęboko żałuję. Wypowiedziane w emocjach, nie naruszają one w niczym prawa, są jednak sprzeczne z moimi wartościami i wartościami Platformy Obywatelskiej. Wiem, jak wysokie są standardy PO, dlatego rezygnuję z przewodniczenia klubowi parlamentarnemu PO-KO" - napisał Sławomir Neumann na Facebooku

- Przyjmujemy to do wiadomości. To jest jego osobista decyzja - powiedział rzecznik PO Jan Grabiec w rozmowie z Wirtualną Polską.

Wybory parlamentarne. "Pożar w PiS"

Przypomnijmy: w piątek TVP Info opublikowała pierwszą część nagrań spotkania Neumanna z lokalnymi działaczami PO z Tczewa z 2017 r. "Jeśli będziesz w Platformie, będę cię k.. bronił jak niepodległości", "w Tczewie są same p...., rzygam Tczewem", "KOD jest niczym, to żadna siła, przybudówka" - to tylko niektóre z nagranych wypowiedzi szefa klubu PO-KO.

- W PiS musi być pożar w związku z kryzysem w służbie zdrowia, skoro sięgają w brudnej kampanii do nielegalnych nagrań - mówił Wirtualnej Polsce Sławomir Neumann, komentując taśmy opublikowane przez TVP Info. Przeprosił też członków KOD za sformułowania, które padły.

Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

sławomir neumanntaśmynagranie
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (957)