WYBORY PARLAMENTARNE 2019. Lekarze szturmują Sejm. Najwięcej jest ich na listach PiS
Aż 121 lekarzy kandyduje w wyborach do Sejmu. Po co medycy chcą kontynuować pracę w parlamencie zamiast z pacjentami? Ewa Wendrowska z PiS zapewnia, że jedno nie wyklucza drugiego, a tylko w Sejmie ma szansę powalczyć o nowy szpital dla swojego miasta.
Gdyby w wyborach 13 października Polacy wybrali do Sejmu wszystkich kandydujących lekarzy, to niemal co trzeci parlamentarzysta były przedstawicielem tego zawodu. Medycy nie cieszą się jednak tak ogromną popularnością wśród wyborców, bo obecnie w Sejmie jest ich tylko 15.
Wschodni najazd na Sejm
Z danych Państwowej Komisji Wyborczej wynika, że lekarze szczególnie chętnie szukają nowej pracy w parlamencie na wschodzie Polski. W okręgu nr 7 w Chełmie na listach jest 8 lekarzy, w Lublinie – okręg nr 6 jest 7.
Co ciekawe, w Siedlcach, Bielsko Białej i Pile, na kandydowanie nie zdecydował się żaden lekarz.
Miasto bez posła nie ma szans
Skąd jednak tak liczna reprezentacja lekarzy na listach kandydatów do parlamentu wśród przedstawicieli tego zawodu?
Z raportu „Health at a Glance 2018”, przygotowanego przez OECD i Komisję Europejską wynika, że w Polsce na 1000 mieszkańców przypada średnio 2,4 lekarza. To niechlubny rekord. Wbrew pozorom najbardziej brakuje tych, którzy zajmowaliby się pacjentami w Podstawowej Opiece Zdrowotnej. Polacy bardziej niż posłów potrzebują więc lekarzy….
Ewa Wenderowska, kandydatka nr 8 na listach PiS w Tomaszowie Mazowieckim wyjaśnia, że powód jej obecności na listach jest prozaiczny. Lekarka miałaby być pierwszym od lat posłem z tego miasta.
– Za rejonami, które nie posiadają swojego posła, nie ma kto się ująć – mówi Ewa Wenderowska. – Jedną z kluczowych inwestycji potrzebnych miastu i regionowi jest wybudowanie w Tomaszowie nowego szpitala. Bo obecny gmach służy już pół wieku i więcej kosztują jego remonty niż postawienie nowoczesnego obiektu na miarę XXI wieku. Potrzebne jest też hospicjum dla dzieci. Od lat stara się o nie tomaszowska Fundacja Dwa Skrzydła.
Wenderowska, dermatolog od 20 lat i mama trójki dorosłych już dzieci, zapewnia, że to realny plan, bo już jako samorządowiec lobbowała z pozytywnym skutkiem za powstaniem Centrum Kardiologii Inwazyjnej w mieście. W kolejnych latach, dzięki między innymi jej uporowi i współpracy z innymi radnymi z Tomaszowa, udało się stworzyć Centrum Diagnostyki i Terapii Onkologicznej.
– Nieustannie stara się o kolejne projekty i pieniądze dla naszego miasta. Jako poseł będzie miała jeszcze większe szanse. Tomaszów potrzebuje takiej parlamentarzystki – przyznaje Marcin Witko, prezydent Tomaszowa Mazowieckiego.
A co z pacjentami?
– Wiele osób mnie pyta, czy będę nadal przyjmować, niektórzy uzależniają od tego oddanie na mnie głosu. Zapewniam, że gdy zostanę posłem, nadal będę lekarzem – obiecuje Wendrowska.
Lekarskie lokomotywy wyborcze
Lekarze na listach wyborczych mogą liczyć nie tylko na głosy pacjentów, którzy kojarzą ich nazwisko. W wielu okręgach są również lokomotywami wyborczymi. W sumie zajmują 8 pierwszych miejsc w 41 okręgach wyborczych w całej Polsce.
• Tomasz Latos (PiS) – Okręg nr 4 – Bydgoszcz
• Riad Haidar (KO) – Okręg nr 7 – Chełm
• Dorota Niedziela (KO) – Okręg nr 12 – Kraków
• Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL) – Okręg nr 15 – Tarnów
• Bolesław Piecha (PiS) – Okręg nr 30 – Biała-Podlaska
• Andrzej Wyrębek (Konfederacja) – Okręg nr 34 – Elbląg
• Radosław Lubczyk (PSL) – Okręg nr 40 – Koszalin
• Czesław Hoc (PiS) – Okręg nr 40 – Koszalin