Wybory parlamentarne 2019. Grzegorz Schetyna: Moim celem jest 40-45 proc.
- Jestem w polityce, żeby wygrywać. To mecz o wszystko, najważniejszy dla naszego kraju, bo zdecyduje o przyszłości na wiele lat - powiedział Grzegorz Schetyna w czwartek wieczorem. Zapowiedział, że Koalicja Obywatelska będzie walczyła o wynik 40-45 proc. w październikowych wyborach do Sejmu. Zdradził też, że prawdopodobnie będzie startował z Warszawy.
Lider Platformy Obywatelskiej był w czwartek gościem programu "Fakty po Faktach" TVN24. Grzegorz Schetyna stwierdził, że jego decyzja o pójściu do wyborów bez SLD to efekt "wyciągnięcia wniosków" z wyborów do Europarlamentu.
- Przegraliśmy tamte wybory i trzeba wyciągać wnioski z porażek, szukać innej formuły, tym bardziej, że PSL opuściło koalicję. Uważałem, że ta Koalicja Europejska była wartościowa, bo potrafiliśmy pokazać, że w ważnych sprawach jesteśmy razem. Ale PSL twardo podjęło decyzję, że pójdą sami - stwierdził lider PO.
Dodał, że Koalicja Obywatelska zrobi wszystko, aby wyborcy jej uwierzyli.
- Projekt, który budujemy, to poszukiwanie relacji z obywatelami, wyborcami. Musimy uruchomić aktywność obywateli - to nasz cel. Współpraca z partiami już nie wystarczy, trzeba trafić do ludzi, którzy są poza polityką, mają do niej dystans - zaznaczył Schetyna. Dodał, że Koalicja Obywatelska ma być "szerokim centrum", w którym "wszyscy mogą się pomieścić", czyli konserwatyści, chadecy, liberałowie i ludzie lewicy. Łączyć mają ich "wspólne poglądy na demokrację".
O tym, że na listach Koalicji Obywatelskiej mogą się znaleźć ludzie lewicy spoza Inicjatywy Polskiej, a więc np. z SLD czy Wiosny, mówił dzisiaj Dariusz Joński z zarządu IP.
Samorządowcy na listach KO
Schetyna zapewnił, że samorządowcy będą również liderami list w okręgach wyborczych, przedstawicielami do Senatu, nie znajdą się na szarym końcu. Zdradził też, że prawdopodobnie sam będzie startował z Warszawy.
- Michał Wawrykiewicz, adwokat i założyciel ruchu Wolne Sądy pokazał, że można gromadzić różnych ludzi - stwierdził Schetyna. Nie chciał jednak powiedzieć, czy Wawrykiewicz będzie startował w wyborach do parlamentu. Dodał, że w wyborach do Senatu partie opozycyjne mogą nie konkurować ze sobą, lecz podzielić się okręgami i rywalizować wspólnie z PiS.
- Moim celem jest 40-45 proc. w tych wyborach. Wierzę, że pokazywana teraz w sondażach różnica między nami a PiS będzie maleć w kampanii - dodał szef PO. Zapewnił, że nie będzie krytykował konkurentów z opozycji.
- Jeżeli ktoś będzie komuś dokuczał, pierwszy powiem, żeby nie robił tego. - dodał.
Koalicja Obywatelska bez SLD i PSL
. W czwartek Grzegorz Schetyna zdecydował, że "nie będzie koalicji z partiami" i Koalicja Obywatelska pójdzie do wyborów bez SLD. Dołączy do niej jedynie Inicjatywa Polska Barbary Nowackiej oraz samorządowcy.
- Koalicja Obywatelska to nie koalicja partyjna. 20 proc. miejsc na listach zostawimy dla ludzi z organizacji pozarządowych - ogłosił Grzegorz Schetyna. Lider PO zaznaczył, że "formuła współpracy partyjnej zakończyła się". - Jeżeli nie ma zgody, żeby wszystkie partie poszły razem, to kończymy z formułą partyjną. Dzisiaj najważniejsze jest dla nas wydobyć energię z obywateli - zaznaczał Schetyna. Listy wyborcze mają być ogłoszone 26 lipca.
We wtorek szef ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz kategorycznie stwierdził, że PSL buduje Koalicję Polską. - Idziemy do wyborów jako Koalicja Polska - zaznaczył. Na jej liście mają się znaleźć również politycy Unii Europejskich Demokratów oraz samorządowcy. Szef ludowców dodał, że PSL ma własny program, m.in. emeryturę bez podatków czystą Polskę, darmowe leki i szczepienia dla dzieci, głosowanie przez internet.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl