Wybory do Parlamentu Europejskiego. Premier Grecji poniósł klęskę i rozwiązał parlament
Po przegranej w wyborach do Parlamentu Europejskiego premier Grecji Aleksis Tsipras podał się po dymisji i ogłosił nowe wybory parlamentarne. Polityk uważany za "cudowne objawienie lewicy" ostatecznie stracił zaufanie obywateli. Ateny dokonują zwrotu w prawo.
W czasie kampanii wyborczej premier Aleksis Tsipras postawił wszystko na jedną kartę. Od pond 3 lat sondaże pokazują, że jego partia Syriza cieszy się mniejszym zaufaniem od centroprawicowej Nowej Demokracji. Dlatego zapowiedział dymisję rządu i nowy parlament, jeżeli Grecy nie poprą jego polityki. Ten, swego rodzaju, "szantaż emocjonalny" nie zadziałał, a obywatele pokazali, że utracili zaufanie do szefa rządu.
Nowa Demokracja jest niekwestionowanym zwycięzcą wyborów. Poparło ją ponad 33 proc. obywateli. Syriza z wynikiem 23,7 proc. zajęła drugie miejsce przed socjaldemokratami, komunistami i skrajnie prawicowym Złotym Świtem.
Kryzs był silniejszy od lewicowych ideałów
Aleksis Tsipras wziął Grecję szturmem, gdy w 2015 r. doszedł do władzy na fali protestów przeciwko kryzysowi gospodarczemu i polityce oszczędności. Miał wtedy niespełna 40 lat. Pomimo początkowego, ostrego konfliktu zwłaszcza z kanclerz Angelą Merkel, premier musiał przyjąć warunki stawiane przez Brukselę.
W rezultacie bolesnych cięć Grecja odbudowuje gospodarkę, a rok temu UE zrezygnowała ze ścisłego nadzoru nad finansami Aten. Wielu obywateli oskarża Tsiprasa o porzucenie lewicowych ideałów i ma mu za złe uległość wobec Berlina.
Symbole historyczne są bardzo ważne dla Greków
Ostatecznym ciosem dla lidera Syrizy było jednak porozumienie z Macedonią w sprawie nazwy tego kraju. Po latach sporu i negocjacji międzynarodowych Tsipras zgodził się, aby Była Jugosłowiańska Republika Macedonii, FYROM, jak przez lata brzmiała nazwa kraju, mogła nazwać się Macedonią Północną.
Dla wielu Greków, zwłaszcza nacjonalistów, kompromis wypracowany przez premiera jest nieakceptowalny. Z ich punktu widzenia nazwa Macedonii jest nieodłącznym elementem spuścizny narodowej ich kraju. Odrzucają wszelkie kompromisy w tej sprawie. Pojawiły się nawet głosy, że ustępując w tej sprawie Syriza popełniła polityczne samobójstwo.
W czasie kampanii wyborczej Nowa Demokracja skutecznie wykorzystała uwikłanie Syrizy w program oszczędnościowy i wynikające z niego niezadowolenie obywateli. Centroprawicowa partia obiecuje teraz ulgi prorodzinne i obniżenie podatków dla właścicieli nieruchomości, czyli odejście od części posunięć, które pomogły Atenom przezwyciężyć kryzys finansowy.
Grecy najprawdopodobniej wybiorą nowy parlament już 30 czerwca 2019 r. Wszystko wskazuje na to, że miejsce premiera Aleksisa Tsiprasa zajmie lider Nowej Demokracji Kyriakos Mitsotakis.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl