Wybory do Europarlamentu. PiS promował się na Facebooku za 278 828 zł, konkurencja dała więcej
Billboardy i spoty telewizyjne - już nie nimi politycy przede wszystkim walczą o wyborców. Próbują powiększyć swoje elektoraty docierając do ludzi w internecie. Są liczby, które pokazują, jak komitety wyborcze inwestowały w reklamowanie się w sieci.
PiS wydał 278 828 zł na reklamy polityczne na Facebooku przed wyborami do Europarlamentu, jeszcze więcej, bo 553 504 zł, KW Koalicji Europejskiej. Na promocję w Google'u PiS wydał 392 300 zł, KW Kofederacja KORWiN Braun Liroy Narodowcy - 178 200 zł, a KKW Koalicji Europejskiej - 117 300 zł.
Liczby pochodzą z badania przeprowadzonego przez Fundację Panoptykon z Fundacją ePaństwo i firmą badawczą Sotrender. Jak podkreślają jego autorzy, "prawdziwa gra toczy się w sieci. (...) Działacze partyjni dostali możliwość budowania narracji, stymulowania konfliktów i kierowania nimi, motywowania jednych i zniechęcania drugich do udziału w wyborach".
Wiedzą, gdzie kierować swój przekaz, "namierzają nas". Dobierają odbiorców swoich reklam pod względem wieku, płci, regionu i zainteresowań. A przepisy dotyczące prowadzenia i finansowania kampanii nie regulują wystarczająco nowych form agitacji.
Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl