Wybory do Europarlamentu. PiS promował się na Facebooku za 278 828 zł, konkurencja dała więcej
Billboardy i spoty telewizyjne - już nie nimi politycy przede wszystkim walczą o wyborców. Próbują powiększyć swoje elektoraty docierając do ludzi w internecie. Są liczby, które pokazują, jak komitety wyborcze inwestowały w reklamowanie się w sieci.
05.09.2019 | aktual.: 25.03.2022 14:07
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
PiS wydał 278 828 zł na reklamy polityczne na Facebooku przed wyborami do Europarlamentu, jeszcze więcej, bo 553 504 zł, KW Koalicji Europejskiej. Na promocję w Google'u PiS wydał 392 300 zł, KW Kofederacja KORWiN Braun Liroy Narodowcy - 178 200 zł, a KKW Koalicji Europejskiej - 117 300 zł.
Liczby pochodzą z badania przeprowadzonego przez Fundację Panoptykon z Fundacją ePaństwo i firmą badawczą Sotrender. Jak podkreślają jego autorzy, "prawdziwa gra toczy się w sieci. (...) Działacze partyjni dostali możliwość budowania narracji, stymulowania konfliktów i kierowania nimi, motywowania jednych i zniechęcania drugich do udziału w wyborach".
Wiedzą, gdzie kierować swój przekaz, "namierzają nas". Dobierają odbiorców swoich reklam pod względem wieku, płci, regionu i zainteresowań. A przepisy dotyczące prowadzenia i finansowania kampanii nie regulują wystarczająco nowych form agitacji.
Zobacz także
Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl