Wybory do Europarlamentu 2019. Zdecydowane zwycięstwo Koalicji Europejskiej... w więzieniach
Wybory do Europarlamentu 2019. "PO kolejny raz zmiażdżyła konkurencję w aresztach i zakładach karnych" - poinformował na Twitterze wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki. Dane z komisji wyborczych, gdzie głosowały osoby mające problemy z prawem, wskazują na zdecydowaną przewagę Koalicji Europejskiej nad Wiosną, PiS i Kukiz'15.
Państwowa Komisja Wyborcza ogłosiła w poniedziałek ostateczne wyniki wyborów do Europarlamentu 2019. Zwyciężyło w nich PiS. Partia Jarosława Kaczyńskiego uzyskała poparcie 45,38 proc. Polaków. Na kolejnych miejscach znaleźli się: KE - 38,47 proc. i Wiosna - 6,06 proc.
"Jako osoba odpowiedzialna za polski system penitencjarny uprzejmie informuję, że Platforma Obywatelska kolejny raz zmiażdżyła konkurencję w aresztach i zakładach karnych" - napisał w sieci Patryk Jaki.
Doniesienia polityka związanego z PiS natychmiast podchwycili interanuci. W sieci zaczęło się dokładne analizowanie danych PKW i informowanie o rezultatach z poszczególnych więzień i aresztów.
Okazuje się, że np. w znanym warszawskim Areszcie Śledczym Białołęka, Koalicja Europejska zdobyła aż 67.9 proc. głosów. Daleko za komitetem ugrupowań opozycyjnych znalazła się Wiosna Roberta Biedronia (7.7 proc.). Prawo i Sprawiedliwość zajęło dopiero 3 miejsce (7,4 proc.). Na czwartym był Kukiz'15 (5,7 proc.), a na piątym Konfederacja (5,6 proc.).
Co ciekawe, wśród poszczególnych kandydatów zdecydowanym liderem okazał się Włodzimierz Cimoszewicz. Lider list Koalicji Europejskiej w Warszawie otrzymał od osadzonych aż 227 głosów. Co ciekawe, "jedynka" list PiS Jacek Saryusz-Wolski uzyskał poparcie jedynie 10 głosujących z tego zakładu karnego.
Wybory do Europarlamentu 2019. Jak było w Gdańsku i w Poznaniu?
W Areszcie Śledczym w Gdańsku przewaga zjednoczonych sił opozycji była jeszcze większa. Koalicja Europejska rozbiła tam bank i zgarnęła aż 72,9 proc. głosów. Drugie było PiS (9,5 proc.), a trzeci Kukiz'15 (5,8 proc.).
Tutaj liderką wśród polityków okazała się Magdalena Adamowicz. Na Kandydatkę KE - mimo, że startowała dopiero z drugiego miejsca na liście - głos oddało aż 161 osadzonych. Liderka PiS Anna Fotyga otrzymała dziesięciokrotnie mniej głosów (16), a lokalnego lidera Kukiz'15 Andrzeja Kobylarza wskazało tylko 8 więźniów.
"W dwóch wrocławskich zakładach karnych (przy Kleczkowskiej i Fiołkowej) najlepszy wynik osiągnęła Koalicja Europejska, na którą głosowało ponad 58 proc. osadzonych" - informuje portal tuwroclaw.com. Drugie miejsce z wynikiem 12 proc. zajęła Konfederacja. 10-procentowym poparciem cieszyło się tu Prawo i Sprawiedliwość.
Kandydaci pozostałych ugrupowań zostali zepchnięci przez Koalicję Europejską do defensywy również w Poznaniu. W tamtejszym Areszcie Śledczym przy ulicy Młyńskiej Ewa Kopacz zdobyła aż 118 głosów. Lidera listy Kukiz'15 Piotra Liroya Marca poparło 25 więźniów, a kandydata PiS z "jedyną" Zdzisława Krasnodębskiego tylko 19 osadzonych.