Wybory do Parlamentu Europejskiego. Zybertowicz: Donald Tusk to nie jest Wunderwaffe

Wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego znacząco się już nie zmienią. Państwowa Komisja Wyborcza podała, że po przeliczeniu głosów 99,31 proc. obwodowych komisji wyborczych, zwycięża PiS - 45,56 proc. Dalej są KE - 38,30 proc., Wiosna Roberta Biedronia - 6,04 proc., Konfederacja - 4,55 proc.

- Z punktu widzenia ilości mandatów, PiS odniosło zwycięstwo - ocenia prof. Andrzej Zybertowicz doradca społeczny prezydenta Andrzeja Dudy.

W rozmowie z TVP podkreśla, że na sukces partii rządzącej złożyło się wiele czynników.

- Jeśli do tego dodać skalę poparcia zagranicznego dla Koalicji Europejskiej, zaangażowanie Donalda Tuska oraz Fransa Timmermansa po stronie opozycji rażąco łamiące unijne standardy, to wyborcy dostrzegli, że Unia wprawdzie jest dla wszystkich, ale dla swoich bardziej - ocenił.

- Jedna rzecz jest pewna. Donald Tusk to nie jest Wunderwaffe (niem. "cudowna broń" - przyp. red.). Użycie języka niemieckiego w tym kontekście oczywiście jest zasadne. Ta Wunderwaffe nie działa - dodał profesor.

Od późnych godzin nocnych wielu publicystów zastanawia się, dlaczego Donald Tusk - tak chętnie komentujący wydarzenia polityczne w Polsce - milczy. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.

Współpracownik głowy państwa odniósł się również do rekordowej frekwencji. Przypomniał, że do urn poszło około dwa razy więcej Polaków niż 5 lat temu.

- Czy tutaj kluczem nie jest postawa prezydenta Dudy? - pytał i wskazał, że prezydent wzywał rodaków do wyższej frekwencji.

- W swoim orędziu powiedział: My jesteśmy Europą, my jesteśmy UE. Zastanawiam się, czy ten czynnik, bo przecież Andrzej Duda ma najwyższy wskaźnik zaufania wśród polityków, na kilka procent wyższą frekwencję zwłaszcza elektoratu PiS się nie przełożył – mówił Zybertowicz.

Źródło: TVP Info