Wybory do europarlamentu 2019. Kandydat PiS odmówił spotkania z wyborcami, wybrał telewizję. "Byli wściekli"
Wybory do europarlamentu tak bardzo pochłaniają kandydatów na europosłów, że zdarza im się w ostatniej chwili odwoływać nawet... spotkania z wyborcami. Niektórzy wybierają występ w telewizji. Tak było w przypadku senatora Konstantego Radziwiłła, kandydata PiS w Warszawie.
22.05.2019 | aktual.: 23.05.2019 06:51
Poniedziałek, przed godziną 19. W Pruszkowie organizowane jest spotkanie z wyborcami i debata kandydatów na europosłów z okręgu warszawskiego – Konstantego Radziwiłła i Władysława Teofila Bartoszewskiego.
Ten pierwszy – były minister zdrowia – jest numerem 3 na liście PiS w stolicy. Ten drugi – historyk i wykładowca akademicki, syn Władysława Bartoszewskiego – "dziesiątką" z listy Koalicji Europejskiej, kandydatem popieranym przez Polskie Stronnictwo Ludowe.
Na spotkanie-debatę w Pruszkowie zaproszeni są wyborcy oraz działacze PiS i PSL. Wszyscy tłumnie zgromadzeni na sali. W końcu o Unię Europejską w starciu na poglądy spierać się mają nie byle jakie nazwiska.
Zobacz także
Tyle że w ostatniej chwili okazuje się, że... debata się nie odbędzie. Powód? W ostatniej chwili rezygnuje z niej Radziwiłł – bez osobistego poinformowania o tym organizatora spotkania.
Wybory do europarlamentu. Wizyta w telewizji ważniejsza
Wszyscy są zawiedzeni, niektórzy wręcz wściekli. Nikt nie zna powodu odwołania wizyty byłego ministra zdrowia w Pruszkwie. Co się okazuje po kilkunastu minutach? Że Konstanty Radziwiłł będzie... w "Gościu Wiadomości", głównym programie publicystycznym TVP, emitowanym tuż po głównym wydaniu "Wiadomości".
Aleksander Hebda, organizator spotkania w Pruszkowie z miejscowego stowarzyszenia: – O nieobecności senatora Radziwiłła poinformował nas chwilę przed debatą jego syn. Bez podania powodów rezygnacji z debaty. Spotkanie było umówione od trzech tygodni. Nie wskazano nawet zastępstwa.
CZYTAJ TEŻ: Wybory do europarlamentu 2019. KE ze Schetyną na czele rusza z największą akcją mobilizacyjną w kampanii
– Pan Radziwiłł zwyczajnie stchórzył. Wybrał lans w telewizji, zamiast merytorycznej debaty z Władysławem T. Bartoszewskim. Zlekceważył mieszkańców Pruszkowa, zamiast z nimi rozmawiać. Poszedł do "TVPiS", bo nikt nie zada mu tam niewygodnego pytania. Zwykły tchórz – mówi WP Jakub Stefaniak, rzecznik PSL, odpowiedzialny za kampanię Władysława T. Bartoszewskiego.
Próbowaliśmy skontaktować się z senatorem Radziwiłłem i zapytać o sytuację, ale nie odbierał od nas telefonów.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl