Wybory 2020. "Wyjazd Andrzeja Dudy do USA był stratą czasu"
- Nie do końca rozumiem wizytę prezydenta w USA. Z punktu widzenia marketingu politycznego to starta 72 godzin w ostatnim tygodniu kampanii wyborczej. To blisko połowa, a nawet więcej niż połowa tego okresu, bo przecież w sobotę jest już cisza wyborcza - mówił w programie Newsroom WP dr Olgierd Annusewicz. Politolog ocenił, że rozmowy na linii Warszawa-Waszyngton nie okazały się przełomowe. - Już się pojawiają opinie zwolenników opozycji, że było to spotkanie dwóch odchodzących prezydentów (...). Tego typu wizyty są zazwyczaj przygotowywane z wielotygodniowym wyprzedzeniem przez resorty dyplomacji obu państw, tworzy się wtedy potencjalne umowy. A ta okazała się stratą czasu - dodał.